Wpis z mikrobloga

@Grooveer: z logicznego punktu widzenia. Jak długo 5 mln ludzi może żyć w schronie? kto będzie tam dostarczał zaopatrzenie? z rozmieszczenia schronów może wynikać, że ludzie zamiast ucieczki w głąb kraju sami zapędzą się w pułapkę. Wróg i tak tam wejdzie, gdy będą czekać uj wie na co
@Grooveer: przy zmasowanym ataku albo działa opl albo i tak nie z czego zbierać. Specjalne rakiety do niszczenia bunkrów robią robotę to raz, dwa nikt nie zdąży do bunkra wejść. Rakiety w powietrzu, radary wyłapują trajektorię, syreny zaczynają wyć. Przed uderzeniem jest kilka-kilkanaście minut. Niestety, ale takie bunkry nie mają żadnego sensu
Na etapie budowy to może +5% ceny by dać grubsze stropy a w razie wojny ludzie nie padną jak kaczki.


@Xianth2: wytłumacz to polskim deweloperom, którzy potrafią tak oszczędzać, że budynki się sypią same z siebie nawet i bez ostrzału. xD

z logicznego punktu widzenia. Jak długo 5 mln ludzi może żyć w schronie? kto będzie tam dostarczał zaopatrzenie?


@inkill: to nie są schrony do siedzenia w nich przez pół
@BennyLava: Sprawdź kiedy Finowie rozpoczęli budowę schronów. Po I WŚ. Nowoczesnych bunkrów po II. 50 lat temu takie coś miało sens, bo jedynym realnym zagrożeniem było lotnictwo i to mało precyzyjne.

Już wiedzę jak prawie 2 milionowa Warszawa modernizuje piwnice tego co jest wybudowane obecnie lub stawia nowe schrony w każdej dzielnicy o pojemności ponad miliona ludzi xD Gdzie bez solidnego stropu i tak ginie się pod gruzami.

Wszędzie tam gdzie
Zamiast #!$%@?ć o nierealnych inwestycjach w bunkry, które w żaden sposób technicznie i finansowo nie są do zrobienia, to trzeba się z tym pogodzić, a skupić na lotnictwie i OPL.


@inkill: no tak, tu się zgadzam. Z istniejącą infrastrukturą za bardzo nic się już zrobić nie da. Natomiast głupotą było zarzucenie budowania schronów jakoś w połowie PRL-u, a później przez kolejne dekady ich stopniowa likwidacja.

Nawet osiedla z wielkiej płyty dla
@inkill: pisząc schrony mamy zapewne na myśli schrony dla ludności cywilnej, a nie bunkry lub regiony umocnione.
W Finlandii robi to się od lat, ale nic nie stoi na przeszkodzie by wymagać tego od nowotworzonych inwestycjach.
Bardzo ważne dla Finów jest działanie państwa w czasie wojny, nie tylko armii, bo wiedzą że żołnierz walczy lepiej wiedząc że jego żona ma 2 minuty do bezpiecznego schronienia. Także firmy istotne dla wojska (
@Xianth2: wytłumacz to polskim deweloperom, którzy potrafią tak oszczędzać, że budynki się sypią same z siebie nawet i bez ostrzału. xD


@BennyLava: wymóg wzmocnionych podziemi regulowany jest przez prawo więc bez tego nikt ci nie odbierze budynku. To nie dobra wola tylko regulacja państwowa.