Wpis z mikrobloga


Hejka Mirki i Mirabelki. Mam mały problem. Przeszukałem internet i udało mi się uzyskać odpowiedź na część moich pytań, jednak pewnych rzeczy nie mogę znaleźć. Może wy będziecie w stanie mi pomóc.

Do sedna. Dokonałem zakupu w sklepie internetowym kilku przedmiotów i opłaciłem je z góry. Dostałem potwierdzenie. Pod koniec dnia przyszła już informacja o wysyłce z potwierdzeniem wszystkich zamówionych produktów. Zdziwiłem się, bo kwota była niższa. Zacząłem sprawdzać i okazało się, że nie ma jednego produktu. Na początku uznałem, że ktoś mnie uprzedził i dlatego go nie ma jednak. Jakoś kupił przede mną, ale dziwna sprawa, bo na bieżąco tam dostępność jest odświeżana. Np. tego dnia inny produkt był i potem znikł.

Wracając, sprawdziłem kartę tego produktu i nadal pokazywał się jako dostępny. Był to piątek - mam screenshot zrobiony. Dziś poniedziałek i nadal niby jest... W piątek skontaktowałem się ze sklepem przez mejla (jedyny kontakt, który wyświetla się na ich stronie) jakieś 15 minut po niby skompletowaniu zamówienia. Do teraz nie dostałem odpowiedzi i zamówienie kilkanaście minut temu zostało wysłane, przyszedł też do mnie zwrot za ten jeden produkt.

Poczytałem regulaminy i przepisy i ok, zgadzam się, bo regulaminem się ładnie wybronili przed brakiem produktu. Jednak tu po pierwsze nie mam w ogóle pewności czy rzeczywiście go nie mają, bo cały czas niby jest, ale... pal licho to. Mi już teraz chodzi o coś całkiem innego.

Czy sklep ma prawo zrealizować zamówienie w niepełnej formie bez informowania mnie, że nie znajdzie się w nim jeden z produktów?

Szczerze, to tak mnie wkurzyli tym olaniem, że mam ochotę całe zamówienie teraz anulować z tego powodu. Każdy inny sklep w takiej sytuacji informował mnie, że jakiegoś produktu nie ma i czy pomimo tego chcę realizacji zamówienia plus często pytał się czy nie chcę wymienić na coś innego.

Tu zostało to cichaczem usunięte, moje pytania zlane i puszczone do realizacji

#pytaniedoeksperta #pytanie #kiciochpyta #ecommerce
  • 2
@Erimar:

Sklep zrealizował zamówienie cichaczem usuwając jeden produkt i zlał moje zapytanie. Można tak robić?


Od strony prawnej, pewnie tak. Od strony biznesowej, czy stosunków międzyludzkich, na pewno nie.
@Erimar: przeciez to, ze system pokazuje ze produkt jest dostepny wcale nie oznacza, ze jest on na magazynie. Moze byc setki powodow tego, do tego jezeli jest to maly sklep to ich CX moze byc powolny i odpowiedza z opoznieniem