Wpis z mikrobloga

Jak nie bać się zagadać do dziewczyny, która mi się podoba?

W skrócie, od 3 lat podoba mi się pewna dziewczyna w pracy.
100% mój typ.
Miałem wrażenie, że wysyłała mi w ostatnim tygodniu grudnia jakieś znaki i były jakieś chyba nawet zaczepki z jej strony w moją a przynajmniej tak to odbierałem.
Nigdy jakoś dłużej nie rozmawialiśmy. Nie jest polskiej narodowości, ale troszeczkę ogarniam jej język.
Niestety na wymianach spojrzeń i nieśmiałych uśmiechach w pracy się skończyło.
Zawsze się bałem ją gdzieś zaprosić, bo nawet nie wiem czy mam u niej jakieś szanse i czy jej się wgl podobam..
Sprawa wygląda teraz tak, że dziewczyna się zwolniła 2 tygodnie temu i już jej nie widuje i jakoś dziwnie tęsknie chociaż jej nie znam tak naprawdę, ale brakuje mi jej widoku.
Nie wiem czy mam do niej pisać czy nie i zaprosić na jakiś spacer chociażby, bo zwyczajnie mi głupio i czuje stres i lęk przed odrzuceniem, albo wyśmianiem.
Nie wiem czy się do niej odzywać, bo może jakoś źle odebrałem te jej nieśmiałe ruchy w moją stronę i wyjdę na idiotę.
W końcu mieszkam sam na dość sporym mieszkaniu a raczej sporej kawalerce, bo wyprowadziłem się z domu z patoli i bardzo odżyłem, więc teraz nawet jest miejsce gdzie można by było pogadać i spędzić jakoś czas (nie, nie chodzi mi od razu o seks xd)
Mam 23 lata a ona 20 jak coś.
Doradzcie coś proszę ://

#zwiazki #randki #milosc #rozowepaski #niebieskiepaski #randkujzwykopem #pytanie
  • 5
  • Odpowiedz