Wpis z mikrobloga

Może i Polska jest dopiero dziewiąta w pomaganiu Ukrainie, ale za to Polacy są zdecydowanie pierwsi w ciągłym żałosnym domaganiu się wdzięczności, podziękowań i przeprosin.

Bo niby robiliśmy to z dobroci serca i umiłowania do Ukrainy, wcale nie po to, by nie mieć ruskiego wojska rozstawionego na granicy polsko-noworosyjskiej.

#ukraina #rosja #wojna
czerwonykomuch - Może i Polska jest dopiero dziewiąta w pomaganiu Ukrainie, ale za to...

źródło: 04c3ecdac53fbde710b89fc2e9bc48013f4dcec70eea56edc359065f1bf864cb_w800

Pobierz
  • 93
@Yenn_z-Wyspy7Slonc: otóż to, że - co usiłuję wytłumaczyć - Polska nie pomagała Ukrainie z dobroci serca i wspaniałomyślności, tylko ze względów bezpieczeństwa, lepiej bowiem by z kacapskim faszyzmem walczył polski czołg z ukraińską załogą niż polski czołg z polską załogą.

To bardzo uczciwa wymiana.

Ciągle domaganie się jakichś przeprosin, podziękowań i wdzięczności jest ŻAŁOSNE i kompromituje nas jako państwo i społeczeństwo.

To tak jakbyś poszedł do sklepu, kupił bułki, a potem
@czerwonykomuch: Przecież tu nie masz chociazby środków przekazywanych uchodźcom w Polsce, czy 800+ gamoniu, bo "humanitarian aid" to jest ta wysyłana na Ukrainę. A to są grube miliardy. Podobnie jak kto wie jak policzyli np. kilkaset czołgów / haubic / myśliwców itd. co daliśmy
Już nawet nie wspomnę o tym, ze JESEŚMY TEŻ KORYTARZEM PRZEZ KTÓRY WIĘKSZOSĆ POMOCY IDZIE, czyli część logistyki (i przede wszystkim ryzyka) bierzemy na siebie, no chyba,
@czerwonykomuch: Gwoli wyjaśnienia - instytut Kiel liczył tylko bezpośrednią pomoc płynącą na Ukrainę z poszczególnych krajów, nie wliczając w to kosztów pomocy i utrzymania uchodźców, czy koszty związane ze wspieraniem Ukrainy energią elektryczną itp.

I z tego co pamiętam to te dane to są łącznie zrealizowane dostawy + obiecane. Więc są tam np. obietnice Niemiec, które mają dotrzeć za kilka lat xD
@czerwonykomuch: ale to w twojej głowie Polacy się czegoś domagają, nikt niczego od nich nie chciał do czasu kiedy zaczęli z nami walczyć, docinać i krytykować, za to że chcemy stawiać interesy polskiego rolnictwa PRZED ich interesami. To jak policzek w twarz, okażesz serce a ktoś co wbija nóż w plecy.
W każdym normalnym kraju Niemiec, Brytyjczyk czy Amerykanin będzie prowadził politykę tak by to ich kraj osiągnął najwięcej przy jakiś