Wpis z mikrobloga

#!$%@? nieznajomego jego własnym samochodem to jeszcze do domu nie odwoziłem. Cóż, zawsze jest ten pierwszy raz xD Nie dał mi jechać praktycznie, stawaliśmy 3 razy bo chciał prowadzić. Jak już dojechałem na jego wiochę to znowu kazał się zatrzymać- on pojedzie sam dalej. Kurła ledwo na nogach stał, ale jechać to by jechał x) Po krótkiej batalii słownej mówię- dobra mogę ci zostawić ten samochód gdziekolwiek chcesz, ale zabierasz kluczyki i dalej idziesz na piechotę. Daleko nie masz. Poczekam i będę cię obserwował, jak będziesz chciał odjechać to dzwonię na carabinierów. "ZGODA". Taa.. wysiadłem, zostawiłem kluczyki w stacyjce. Yebany wysiadł i idzie za kółko, nawet się nie oddaliłem 2 metry xDD No to otwieram od pasażera, wyciągam kluczyki. "E, samochód jest mój, dej kluczyki, dej kluczyki, DEJ KLUCZYKI. No nie odpuszczał, gonił mnie na ile mógł żeby mi je zabrać.

W sumie to nie wiedziałem czy nie będzie chciał mnie uszkodzić, więc trzymałem dystans. Na szczęście taki pijany że nie był w stanie kroku szybciej zrobić. "Co tera robić"- myślę. W końcu wpadłem na pomysł. Mówię do niego- czej chwilę, zara wracam. Wyboru nie miał, nie był w stanie iść za mną więc luz xD Poszedłem do baru na tej pipidówie i mówię jak się ma sytuacja z nadzieją że ziomka znają. A ziomek ich. Może posłucha kogoś kogo zna bardziej niż mnie. Okazało się że oczywiście, nie pierwszy raz go przywożą xDDD

Barman zamknął na 5 minut bar i udało mu się pana bomboni przekonać, odwiózł go pod dom i wrócił z buta. Podziękowałem mu, wypiłem u niego browarka i wróciłem z buta 2 kilometry skąd go brałem.

W sumie to nie wiem po co to piszę, chyba po to żeby podzielić się z kimś emocjami, wywalić je z siebie. Ciężko było, ale udało mi się- to najważniejsze. Typek przetrzeźwieje to może mi podziękuje. A może nie, wyjebongo, ważne że póki co leży w łóżku w chałupie i paruje. A nie na słupie albo innym aucie.

#gownowpis #alkohol #czujedobrzeczlowiek
  • 17
@DonRzoncy: No to tam pizga teraz pewnie nieźle :D Ciepłe kraje na zimę nie są najlepsze. Podpytuje też tak bo ja teraz jestem na małej emigracji na Sardynii, ale prace zabrałem ze sobą, a ciekaw bylem co może robić we włoszech facet co lubi stare telefony.

@DonRzoncy pamiętam jak kiedyś po nocy wracałem z gór, zatrzymałem się na stacji benzynowej. Za mną przyjechało Audi, kierowca wypadł z samochodu po otwarciu drzwi, wstał, poszedł do sklepu na stacji, wybełkotał, że chce dwie butelki wódki. Sprzedawczyni powiedziała "Staszek, ty jesteś #!$%@?, nic ci nie sprzedam!", więc kierowca Staszek wrócił do auta i odjechał.

Zapytałem, czy zadzwoni po policję, to powiedziała że nie, bo on jej potem żyć nie da. Więc
  • 3
@mkarweta: No i kurła prawidłowo. Tyle że jak jesteś przejezdny to masz bonusa ( ͡° ͜ʖ ͡°) Ja trochę miałem dylemat czy narobić typowi brudu. Bo cała historia się zaczęła od tego że na próbie roweru zajechałem do znanego mi baru. O i siedziało tam dwóch ziomków- z czego jednego znam z widzenia. Drugiego nie. Zamówiłem se kawę i żarcie i siedzę. Patrzę w telefon, słyszę że