Dzisiaj, chwilę po 19 po długiej chorobie odeszła moja mama która opiekowałem się przez ostatnie 7 lat. Dzielnie znosiła trudny niepełnosprawności oraz ciężar choroby. Niech spoczywa w pokoju.
@RitmoXL: Głębokie wyrazy współczucia Mireczku ( ͡°ʖ̯͡°), przyjmij moje kondolencje. Twoja mama jest teraz w lepszym miejcu, gdzie nie odczuwa już bólu i cierpienia. Wiem że jest ci teraz bardzo ciężko. Pamiętaj że Twoja mama chciałaby żebyś był szczęśliwy i nie chciałaby abyś tak mocno cierpiał z jej powodu. Będzie taki czas kiedy spotkasz się z nią na końcu swojej drogi, w innym świecie. Wytrwałości
@RitmoXL: Ehh, wróciłem do twojego posta i porównałem to z sytuacją mojej mamy.. też chorowała jakoś od 2017roku, zmarła we wrześniu zeszłego. w jej sytuacji już chyba alternatywą było leżenie do końca życia w hospicjum i bycie praktycznie przykutym do łóżka, lub właśnie śmierć. Nie chce mi to przechodzić przez usta bo brzmi to strasznie ale czasem zastanawiam się czy ta druga opcja nie była dla niej lepszą. Co to za
Nie chce mi to przechodzić przez usta bo brzmi to strasznie ale czasem zastanawiam się czy ta druga opcja nie była dla niej lepszą
@Szantos: Nie ma w tym nic okrutnego, oczywiście, że dla osoby cierpiącej (bez szans na powrót do normalnego życia) lepiej jest odejść niz kurczowo trzymać się ciała, które już nie funkcjonuje. Zwłaszcza jeżeli mama była wierząca (i jeżeli Ty jesteś), to jest to wręcz znakomite "wyjście" z
@RitmoXL wiem że to zabrzmi źle, ale spokój masz ty i twoja mama, oboje się nie męczycie. Przechodziłem podobnie (nie rodzice ale bliska osoba), nawet z kuzynka na ten temat też rozmawiałem podobne uczucia. Żal jest ale jest też ten spokój. Wyrazy współczucia.
@euklides Oczywiście masz rację - bo ja już pod koniec naprawdę byłem wykończony dlatego że mama w zasadzie co miesiąc trafiała do szpitala czasem to było trochę dłużej czasem nawet trochę szybciej. więc po takim okresie po takich kilku latach życia w ten sposób no masz po prostu dość taka jest prawda.
#film #lotr Żona pojechała na majówkę do swoich rodziców, niestety nie mogłem z nią jechać, co za pech, bo coś mnie tak #!$%@?ło w kostkę tak, że ta spuchła, że jest równa z łydka.No cóż, trzeba sobie jakoś radzić.
#mama #smierc
Twoja mama jest teraz w lepszym miejcu, gdzie nie odczuwa już bólu i cierpienia.
Wiem że jest ci teraz bardzo ciężko.
Pamiętaj że Twoja mama chciałaby żebyś był szczęśliwy i nie chciałaby abyś tak mocno cierpiał z jej powodu.
Będzie taki czas kiedy spotkasz się z nią na końcu swojej drogi, w innym świecie.
Wytrwałości
@Szantos: Nie ma w tym nic okrutnego, oczywiście, że dla osoby cierpiącej (bez szans na powrót do normalnego życia) lepiej jest odejść niz kurczowo trzymać się ciała, które już nie funkcjonuje. Zwłaszcza jeżeli mama była wierząca (i jeżeli Ty jesteś), to jest to wręcz znakomite "wyjście" z