Wpis z mikrobloga

Zapowiedź specjalna – turniej finałowy o Puchar Polski.

Najpierw takie ogólne spojrzenie – zagra 8 zespołów najwyżej klasyfikowanych w tabeli PLK po pierwszej rundzie, czyli pierwszych 15 ligowych kolejkach, czyli jakoś na początku stycznia.

Turniej ma 3 faworytów, którzy też wyrastają na faworytów do medali w lidze. Do Anwilu, dominującego totalnie na początku sezonu, na pewno dołączyły już (mimo oczywiście straty w ligowej tabeli) drużyny z Sopotu i Szczecina. Ciekawie ułożyła się drabinka. Dużo szczęścia w losowaniu miał Anwil, który w swojej połówce dostaje 2 najsłabsze zespoły w pucharowej stawce (Toruń i Czarnych) oraz dwa z ogromnymi problemami kadrowymi (Czarnych i Stal). Po drugiej stronie ciąć będą się Trefl, King, Legia i solidny wciąż Start.

Gramy od czwartku do niedzieli, wszystko w TV.

Ćwierćfinały:

Start (12-8) – Legia (11-10) – teoretycznym faworytem będzie tu Legia, która ma w składzie większe gwiazdy oraz zdecydowanie wyżej „sufit” poziomu. Trzeba jednak pamiętać że Legia jest w trakcie „redefinicji”, wciąż bez nowego trenera (w PP cały czas jako trener tymczasowy drużynę prowadzić będzie M. Popiołek), a to nie sprzyja raczej wielkiej mobilizacji. Kolejna fatalna porażka przed tygodniem (w Gdyni) zapewne nie poprawiła nastrojów. Start nie dał rady ostatnio we Wrocławiu, gdzie grał źle przez 3 kwarty, ale generalnie to zespół dość, jak na standardy PLK, przewidywalny, w przeciwieństwie do totalnie falującej Legii. Tak w ogóle to dziwnie oglądać ich w PP nie jako gospodarza :)

Trefl (14-6) – King (13-8) – hit ćwierćfinałów bez dwóch zdań, dwie fizyczne ekipy które nie narzekają na brak centymetrów i mięśni ani na obwodzie, ani pod koszem, dwie drużyny w dobrej formie i na fali ważnych zwycięstw ligowych w poprzedni weekend, a w końcu dwie drużyny z pomysłami taktycznymi i swoją „filozofią” gry. To ostatnie to oczywiście głównie zasługa trenerów, którzy staną naprzeciw siebie, czyli Ż. Tabaka i A. Miłoszewskiego. To chyba największy smaczek tego pojedynku (Miłoszewski był asystentem Tabaka i panowie świetnie się znają), dodatkowo podkręcany w ostatnich dniach kurtuazyjnymi wypowiedziami panów w kierunku swojego oponenta.

Anwil (17-3) – Twarde Pierniki (10-11) – o ile zespół z Torunia 1 stycznia mógł (i musiał) być w czołowej ósemce ligi, tak teraz na pewno nie zalicza się do 8 najlepszych ekip ligi, a w ostatnich 4-5 kolejkach nie zalicza się chyba nawet do najlepszych 15 zespołów. Bardzo zdziwię się jeśli po takiej grze jak ostatnio (bardzo wysokie 4 porażki z Dzikami, Czarnymi, Spójnią i Stalą), Pierniki postawią się Anwilowi. Mecz powinien być jednostronny, choć spodziewam się bardzo szerokiej rotacji Anwilu i trochę oszczędzania się na półfinał, więc wynik nie musi być jakiś straszny.

Stal (13-8) – Czarni (11-10) – ciekawy mecz w którym Stal w niezłej formie (nie licząc wpadki w Gdyni) zmierzy się z nieobliczalnymi Czarnymi. Zespół z Ostrowa będzie faworytem, ale dużo zależy tu od zdrowia zawodników Stali. Możliwe że nie będą zabijać się o zwycięstwo. Generalnie oba zespoły łączą problemy kadrowe. W Czarnych do PAOK Saloniki ewakuował się Michalak, kontuzjowany wciąż jest Leończyk, a 7-osobowa rotacja i tylko 2 Polaków do gry to za mało na mecze back-to-back w Pucharze. W Stali do końca sezonu wyleciał Kulig, problemy ze zdrowiem miał Chyliński, nieobecny był Mikalauskas, a dodatkowo nie trenował ostatnio Skele. Plaga.

Półfinały:

Start/Legia – Trefl/King – w każdej konfiguracji, zespół z pary Trefl/King będzie faworytem tego półfinału. Oba zespoły z Pomorza nad swoim rywalem będą miały przewagę dłuższej ławki i są generalnie w lepszej formie.
Anwil/Pierniki – Stal/Czarni – nie widzę innej opcji niż to, że Anwil zagra tu z kimś z drugiej pary. Jeśli byłaby to względnie zdrowa Stal, to możemy się spodziewać emocji w tym półfinale, w innym przypadku Anwil na papierze ma autostradę do finału.

Pomiędzy meczami półfinałowymi rozegrane zostaną też konkursy „wannabe meczu Gwiazd PLK” – trójek i dunków. Nie pochylam się nad nimi, bo wybory zawodników, którzy chcą w tym uczestniczyć są średnie, do tego niektórzy są kontuzjowani i zaraz będą ogłaszane zmiany, a koniec końców te konkursy stoją na byłejakim poziomie, włączając w to realizację TV, gdzie rok w rok samemu w myślach trzeba liczyć sobie trójki.
cultofluna - Zapowiedź specjalna – turniej finałowy o Puchar Polski.

Najpierw takie ...

źródło: PPP2024plan

Pobierz
  • 1