Wpis z mikrobloga

Poznałem ostatnio dziewczynę. Zupełnie w moim typie, dobrze nam się spędza czas i wydaje mi się, że mogłoby to gdzieś prowadzić. Jest jednak jeden problem.
Ona obsesyjnie interesuje się koreańską muzyką (kpopem). Na początku nie zdawałem sobie z tego sprawy, ale teraz widzę to jasno. W obudowie telefonu trzyma kartę z jakimś Azjatą, gdy się pytałem dlaczego mówiła że to jej "syn" i chce go mieć zawsze przy sobie. Gdy oglądaliśmy u niej w domy YouTube jedyne jej rekomendacje to koreańskie teledyski, ani jednego innego filmu. Z tego co wiem, nie zna w ogóle europejskiej muzyki, słucha tylko i wyłącznie tej koreańskiej. Nalegała, żebym obejrzał z nią chociaż jeden teledysk i jest to absolutnie najgorsza rzecz jaką widziałem. Nie rozumiem, co ona w tym widzi.
Wiem, że nie musimy lubić tego samego. Przeraża mnie jednak, gdy widzę, ile pieniędzy ona wydaje na to hobby. Zbiera dziesiątki albumów, każdy warty co najmniej 150 złotych, w ciągu najbliższych kilku miesięcy wyjeżdża do Belgii i Włoch tylko po to, by zobaczyć tych Azjatów na żywo. Mówiła nawet, że większość z zespołów, które tam będą ją zupełnie nie interesuje, ale będzie tam jej "bias - ulubiony członek zespołu" i żeby go zobaczyć chociaż przez chwilę jest gotowa jechać za granicę. Co gorsza, pokazywała mi swój segregator, pełen plastikowych kart ze zdjęciami tych Azjatów. Jest z niego bardzo dumna, tłumaczyła mi, że niektóre z tych kart (wielkości dowodu osobistego) warte są nawet 200 złotych.
Dużo mówi o tym, jacy azjatyccy idole są piękni. Boję się, że ma nierealistyczne wyobrażenie o mężczyznach i nawet jeśli teraz mam wrażenie że jej się podobam, to jej prawdziwym marzeniem byłby związek z Azjatą z idealną cerą, a nie ze mną. Ona śledzi i słucha tylko i wyłącznie męskie zespoły, ma przyjaciółkę, z którą potrafią całą noc oglądać oglądać programy o młodych idolach i oceniać ich wygląd. To zainteresowanie trwa już u niej z 5 lat i nie wygląda na to, że to coś, co z czasem się zmieni.
Boję się po prostu, czy związek z taką osobą ma rację bytu. Znaliście może takie osoby albo mieliście podobne doświadczenia? Nigdy wcześniej się z tym nie spotkałem i nie wiem co o tym myśleć.

#zwiazki #mirekszukazony
  • 8
@RolloBaraninaSosLagodny: Azjaci mają małe penisy, więc się nie martw. Młodzieńcze obsesje przechodzą i ciesz się, że ma zainteresowania i nie jest pusta. Jakby się tak interesowała hophopolo to bym się martwił, ale kpop to nie jest patola, więc nie jest źle.
@RolloBaraninaSosLagodny: miałem dziewczyne azjatke, lubila k-pop, nawet na lotnisku widzieliśmy jakieś gwiazdy przypadkowo i mega sie jarała i mówiła mi kto jest kto.
U mojej azjatki mi to nie przeszkadzało bo A) miała #!$%@? na tym punkcie ale czuć było że to jest takie pozytywne, w sensie sama sobie zdawała sprawe że to dziecinne głupie i śmiała sie sama z siebie B) czułem że jestem priorytetem dla niej C) jest azjatką