[Kenjiy]

Cześć wszystkim!

Mam taka sytuacje w zyciu ze moja narzeczona oznajmila mi wczoraj ze jedzie na wieczór panienski do Hiszpanii. Maja tam byc 5 dni i przez te dni cos tam pozwiedzac i poimorezowac. Z mojej strony nie chce sie zgodzić na ten wyjazd bo to wiadomo, kilka dziewczyn w obcym kraju to niebezpiecznie a dodatkowo wyłoży kupe pieniedzy na ten wyjadz (ma wyjść kolo 4k - 5k ze wszystkim a obecnie odkladamy na nowe mieszkanie, a ona nie zarabia dużo). Niestety za nic ma moje słowa i mówi ze juz podjęła decyzje (bez uzgodnienia ze mna). Przez cala ta sytuacje wpadam juz w jakies stany depresyjne. Myslicie ze przesadzam czy jednak racja leży po mojej stronie? Co byście zrobili na moim miejscu?
Zastanawiam sie przez to tez nad zerwaniem.

#logikarozowychpaskow #zwiazki #rozowepaski #niebieskiepaski #logikaniebieskichpaskow

[NokiaLumnia]

@Kenjiy: cytuje klasyka uwaga
"Ta suka cię #!$%@? na kasę"

[PanKeks]

@Kenjiy: to jest czysta natura, będąc tam kilka dni popuści szpary
Umysł kobiety, alkohol owulacja te sprawy

[jakub-rusinowicz]

PS. Nigdy na żadnym wieczorze panieńskim na jakim byłam nie bylo ruchania. Kobiety sie spotykają żeby pannie wręczyć prezenty, upić sie, tańczyć, obgadywać facetów i pośmiać ze sztucznych #!$%@?. Potem sie rozchodzą do domów.

Moze inaczej to faktycznie jest w przypadku patologii, nimfomanek czy prostytutek.

@arinkao: Chwilę wcześniej pisałaś że koleżanki były zachwycone że przyprowadziłaś przystojnego striptizera. Wydaje mi się że mało który facet byłby szczęśliwy gdyby jego partnerka poszła na

[arinkao]

@jakub-rusinowicz: Ty myślisz że striptizerzy są od ruchania xd? Z tego co ja wiem to rozbierają sie i tańczą za pieniądze a po pracy idą do domu, nie są prostytutkami. No ale mogę sie mylić, nie jestem ekspertem xDD

Jesli dałeś radę sie doczytać to od zachwycenia że przyszedł przystojny striptizer, do rozczarowania że jednak nie, była krótka droga więc nie wkręcaj mi jakiś urojeń.

[jakub-rusinowicz]

@arinkao: czytaj dokładnie co napisałem i nie przeinaczaj moich słów.

[arinkao]

@jakub-rusinowicz: Z tego co piszesz wniosek jest taki że striptiz=macanie. Wg. mnie niekoniecznie jeśli ktoś sobie tego nie życzy. Zresztą ja nie oceniam, od takich zabaw do zdrady jest jednak długa droga, tak samo jak od oglądania porno do rozwodu.
Ciężko mi jednak bronić tej postawy (radości ze striptizera) bo sama mam totalnie wywalone na taka rozrywkę i mnie ona nie bawi.

[jakub-rusinowicz]

@arinkao: no nie wiem czy taka długa droga. każdy ma inne granice kontaktu z osobami trzecimi w związku. przykładowo dla mnie - pocałunek już jest zdradą. No ale to jest subiektywna opinia.

[arinkao]

pocałunek już jest zdradą

@jakub-rusinowicz: To oczywiste.