Wpis z mikrobloga

Kofeina jest najczęściej używanym narkotykiem na świecie.

Uwielbiamy ją, ponieważ zwiększa naszą czujność i zmniejsza senność. Poranek bez kawy jest niewyobrażalny dla większości ludzi. Ale kofeina może nie działać tak, jak myślimy.

Osobiście mam mieszaną relację z kofeiną. Jestem wielkim miłośnikiem kawy i zdaję sobie sprawę z jej efektów, ale ostatnio mam pewne wątpliwości co do tego, czy jej wpływ netto na moją czujność jest pozytywny.

Cytując badanie na temat skutków kofeiny:

"Badania laboratoryjne udokumentowały jej działanie zakłócające sen. Wyraźnie zwiększa czujność i wydajność w badaniach u ludzi z wyraźnym pozbawieniem snu, ograniczeniem lub zaburzeniem harmonogramu cyklu dobowego. Jednak w warunkach zwykłego snu dowody wskazują, że kofeina, zamiast zwiększać wydajność, jedynie przywraca wydajność obniżoną przez senność".

Kofeina obniża jakość i ilość snu, co prowadzi do senności w ciągu dnia i upośledzenia sprawności fizycznej i umysłowej.

Dlatego następnego dnia musisz ponownie spożywać kofeinę.

Nazywa się to withdrawal reversal hypothesis.

W badaniu porównano osoby powstrzymujące się od spożywania kofeiny (3 tygodnie bez kofeiny) z osobami pijącymi kawę regularnie. Następnego dnia, przed wypiciem kawy, regularnie pijący doświadczyli szeregu negatywnych skutków, w tym upośledzenia zdolności poznawczych, bólów głowy oraz zmniejszonej czujności i jasności umysłu. Takich efektów nie zaobserwowano u osób niepijących kawy.

Po spożyciu kawy, osoby pijące regularnie kawę doświadczyły odwrócenia niektórych negatywnych skutków i poprawy ich wydajności.

Jednakże, kofeina nie miała znaczącego wpływu na zdolności poznawcze osób niepijących kawy.

Sugeruje to, że przynajmniej niektórzy z nas mogą utknąć w błędnym kole, w którym spożywamy kofeinę, aby poczuć się lepiej, ale pogarsza to nasz sen, co prowadzi do negatywnych skutków następnego dnia, co prowadzi do spożycia kolejnej porcji naszego ulubionego narkotyku.

Pomysł: może powinniśmy przerwać to błędne koło i przestać pić kawę?

Jeśli podobał Ci się ten wpis polub ją i zostaw komentarz poniżej.
Po więcej podobnych treści zapraszam tutaj: www.humanmemos.substack.com

#kofeina #gruparatowaniapoziomu #sen #kawa #produktywnosc #ciekawostki
  • 22
  • Odpowiedz
@vaiu: Zasada jest prosta. Pij kawę dopiero po 2h od pobudki, a najlepiej po 3h. Nie pij kawy później niż 15, aby doszło do rozpadu kofeiny w organizmie przed snem. I idź spać przed 22.
  • Odpowiedz
@vaiu: Trzeba używać z głową, ja dużo kofy piję ale tylko przed południem. I mniej więcej wiem jak wpływa np. 3+ monstery dziennie to może już być problem ze snem a staram się minimum 8 godzin dziennie mieć
  • Odpowiedz
@powsinogaszszlaja: a dzialala na Ciebie w ogole?

@vaiu: jak dla mnie to oczywiste ze kazdy wysilek ponadnaturalny dla czlowieka to swego rodzaju dlug ktory w pewnym momencie musimy splacic. Nie da sie uciec przed kacem, tak samo nie da sie w kolko sztucznie podwyzszac poziomu energii.

  • Odpowiedz
via Wykop
  • 1
@zdrajczyciel, @onepnch : Średni okres półtrwania kofeiny w ludzkim organizmie to około 5 - 6 godziny. Ale jest to średnia . Z badań wynika, że są duże różnice między ludźmi jeżeli chodzi o metabolizm kofeiny. Dla niektórych okres półtrwania to 2h, a dla innych 10h. To oczywiście dla ludzi ze zdrową wątrobą. Po tym czasie jednak wciąż możesz mieć połowę przyjętej dawki, co może wpływać na zaburzenia snu.
  • Odpowiedz
@Filip3k91: Na początku działała, później piłem dla smaku, czasami dla obudzenia. Ostatnie trzy miesiące przestała mi smakować i piję sporadycznie, tylko dla smaku.
Żeby było śmieszniej, gdy piłem dla smaku, wypijałem po 6-8 filiżanek dziennie.
  • Odpowiedz
@vaiu zastanawiasz sie i głęboko analizujesz kofeine żeby ją zbadać, a mimo to bez problemu piszesz niczym nie poparte kłamstwa jakoby "poranek bez kawy był niewyobrażalny dla większości ludzi" no heloł. Albo naukowa analiza albo #!$%@?.
  • Odpowiedz
  • 0
@vaiu Ja po kawie potrafię usnąć xD albo mnie tak zamuli że nie umiem się ruszyć z miejsca, pije już z przyzwyczajenia
  • Odpowiedz
@vaiu: zrób co jakiś czas tydzień resetu, to się gospodarka adenozyną poprawia. Kofeina ma sens w umiarkowanych ilościach i tak jak już ktoś napisał - nie za późno żeby „zeszła” przed snem.
  • Odpowiedz
via Wykop
  • 0
@Pitaq: zasypianie a jakość snu to dwie różne rzeczy - alkohol też pomoże Ci zasnąć ale to nie znaczy że lepiej śpisz
  • Odpowiedz
@vaiu: o, czyli mój chłopski rozum science, który sobie wymyśliłem jednak nie jest taki z dupy ( ͡° ͜ʖ ͡°)

Kawę piję tylko wtedy, gdy czuję się zmęczony, nie później niż do 15, aby nie mieć problemów z zaśnięciem i po posiłku. Czyli średnio wychodzi 1 kawa na około 6 tygodni.

Znam działanie kofeiny, że blokuje odczuwanie zmęczenia, bo receptor wychwytywania cząstek zmęczenia jest zatykany przez
  • Odpowiedz
Kofeina jest najczęściej używanym narkotykiem na świecie.


@vaiu: przeczytałem, że kokaina i zastanawiałem się co że mną nie tak, że a mnie to nie jest najczęściej używany narkotyk.
  • Odpowiedz
@vaiu: na mnie taka typowa zalewajka praktycznie w ogóle nie działa i piję ją właściwie tylko dla smaku. To co działa to kawa z ekspresu (smaczna ale strasznie odwadnia) i yerba mate które piję bardzo okazjonalnie (niezbyt ciekawy smak ale bardzo lubię to pobudzenie jak np. idę na jakąś imprezę albo po prostu chcę ponerdzić w coś pół nocy)
  • Odpowiedz
@Pitaq: Ja po kawie nie odczuwam żadnego pobudzenia. Piję bo mi smakuje, mogę pić o każdej porze i nie mam problemu z zaśnięciem. Najczęściej piję między 16 a 22. Nie pije w pracy bo prędzej po kawie robię się senna niż pobudzona.

Był kiedyś taki filmik od BBC o kawie i facet miał podobnie, kawa nie powodowała u niego problemów ze snem, jednak w klinice snu zbadali, że jednak ten
  • Odpowiedz
  • 1
@fruziazuzia ja mam to samo, raz na ruski rok się zdarzy że faktycznie ta kawa da mi kopa, sypiać nie sypiam jakoś specjalnie, wiecznie zmęczony jestem czy śpię 4 godziny czy 10 godzin
  • Odpowiedz
via Wykop
  • 0
@Pitaq: Ale pijesz kawę regularnie i tylko sporadycznie Cię pobudzi? Czy nie spożywasz kofeiny wcale a i tak kiepsko śpisz?
  • Odpowiedz