Wpis z mikrobloga

@Szemiques

Jeszcze przed pandemią para zastanawiała się, czy nie kupić 2-pokojowego mieszkania w kredycie. – Nawet doradca finansowy powiedział, że lepiej poczekać i odłożyć więcej pieniędzy, niż brać na siebie wyższe zobowiązanie – wspomina konsultację z ekspertem sprzed kilku lat.


Pogratulować doradcy.

Małżeństwo zarabia ponad średnią krajową. Miesięcznie odkłada na konto oszczędnościowe 2 tys. zł. Uzbierali już sporą sumę, ale i tak nie zamierzają przeznaczyć jej na wkład własny. – Nie będę
Przerażają nas raty kredytów znajomych, którzy ledwo wiążą koniec z końcem. Ciągle narzekają, że niby są na swoim, ale nie do końca. Nie wyobrażam sobie takiego życia przez 30 lat. My chcemy żyć, a nie wegetować – ocenia 35-latka.


Nie znam nikogo kto ma kredyt i by narzekał, a już tym bardziej na to, że "nie do końca mieszka na swoim". XD


@Krupier: i beda wegetowac - jak za 20 lat
@eehhh: może tak, może nie. Niektórzy twierdzą, że Rosja zaatakuje kolejne państwo w ciągu 18 miesięcy, inni, że w ciągu 5 lat.  Jeżeli zaatakuje Polskę i ktoś się załadował w mieszkania to taki średni biznes. Ktoś kto poszedł w dolary, gotówka zagraniczne konto, będzie wygranym.
W mojej optyce ten scenariusz jest absurdalny, ale taki red. Mazurek nawet przed prezydentem go powtórzył.

W scenariuszu katastroficznym najlepiej odkładać dolary. W scenariuszu, że czekają
Rosja zaatakuje kolejne państwo w ciągu 18 miesięcy, inni, że w ciągu 5 lat.  Jeżeli zaatakuje Polskę i ktoś się załadował w mieszkania to taki średni biznes.


@literacyfra123: Zaatakowała Ukrainę i co tam z cenami nieruchów się dzieje? Bo według danych z country.ua, to mają dwucyfrowe wzrosty.
@chwed: porównaj sytuację Kijowa z 28 lutego 2022 roku a obecnie. Jeżeli ruscy będą blisko okrążenia Warszawy to raczej dwucyfrowych wzrostów nie będzie, chyba że odejdą to wtedy efekt bazy niski i pojawiająca się nadzieja wywinduje wzrosty dwucyfrowe.
Ceny nieruchomości liczone w dolarze nawet nie zbliża się do tej sprzed agresji.