Mirki, mam srogi dylemat, bo trochę się wkopałem i nie wiem co tu zrobić. Od dobrych kilku miesięcy mam dziewczynę. Związek jak to związek, raz lepiej raz gorzej, ale na ogół spoko. Są jednak rzeczy, które wprost mi przeszkadzają i w tych kwestiach mocno się różnimy m.in podejście do seksualności, moralność z nią związana, doświadczenie. Pochodzę również z biedniejszej rodziny, ona zaś jest typowym bananem choć nie jedynaczką. Nie wstydzę się swojego pochodzenia, ale jednocześnie wiem, że życie to nie bajka i ta kwestia już zawsze będzie nas różniła i wpływała na nasze życie i plany. W innych znowu aspektach jest świetnie, sama planuje nam czas, różnorakie wycieczki. I tu przechodzimy do sensu sprawy, jakiś czas temu poznałem rok starszą dziewczynę tuż przed 30-stką i zaczynam się na nią nakręcać. Byliśmy na kilku luźnych spotkaniach (bez seksu, całusów itd) i kurczę, wprost odżywam przy niej. Jesteśmy dużo bardziej zgranymi ludźmi, jest prześliczna i gdybym był singlem nie zastanawiałbym się 5 minut nad pojściem na całość z nią. Ona oczywiście nie wie, że już kogoś mam. Trochę się zaczynam w tym wszystkim motać, nie wiem jak zachować się fair w tej sytuacji.
@mirko_anonim najpierw piszesz o różnicy w seksualności, nie tłumaczysz o co konkretnie chodzi, po czym płynnie przechodzisz do kwestii pochodzenia. Z która tez nie wiadomo o co chodzi - czy to jest problem czy nie? No stary, z takimi informacjami które podałeś to to #!$%@? nic Ci nie można doradzić. Pozdro.
@mirko_anonim: poznałeś kobietę do której Cię ciągnie, czujesz że do moglibyście do siebie pasować ale jedyne co Cię w jej kwestii interesuje to żeby zaruchać? Nie marnuj jej czasu.
@mirko_anonim jeśli masz dziewczynę od ledwo kilku miesięcy i już związek opisujesz jako „raz lepiej, raz gorzej” to z czasem będzie tylko gorzej. Nie mieszkacie razem jak zakładam, już teraz chyba w sypialni się nie dogadujecie (tak zrozumiałam) i skoro ciągnie Cię do innej dziewczyny bardziej to ten związek chyba jest mało szczęśliwy i satysfakcjonujący dla Ciebie. Przemyśl czego chcesz i z kim.
@mirko_anonim: już jesteś nie fair - powinieneś nie spotykać się na boku nie informując obu dziewczyn o tych spotkaniach. To raz. Dwa: po takim czasie związku to raczej dziwne, że myślisz o kimś innym, bo to się nawet nie zdążyła jeszcze wkraść codzienna rutyna, która niektórych potrafi zdziwić i zaczynają szukać nowości.
Anonim (nie OP): Pamiętaj, że miłość to przede wszystkim wybór. Każdy człowiek ma jakieś wady. Nowa koleżanka też ma swoje, o których jeszcze nie wiesz. Dodatkowo aktualna dziewczyna jest prawdopodobnie młodsza, a to duży atut.
Anonim (nie OP): Jeśli myślisz o innej to już podjąłeś decyzję,teraz szukasz uzasadnienia. Skończ obecny nie satysfakcjonunący związek i zacznij nowy, bo cię całe życie będzie męczyło to. Ale wiesz, powrotu nie będzie a nowy związek może okazać się dużo lepszy jak i rozczarowaniem.
Czy jeżeli mam 35 lat to w razie w jest szansa na to że powołają mnie do wojska? Jak jestem mgr inż to idę na szeregowego lumpa czy coś więcej na start? Pytam bo nie wiem kiedy #!$%@? do Chorwacji.
Dokąd się bezpiecznie spieprza w razie W? Tajlandia? Tanio, ekstradycji chyba nie zastosują przy powszechnym poborze. Stosunkowo bezpiecznie. Jakieś pomysły? Propozycje?
#zwiazki #seks #logikaniebieskichpaskow
Mirki, mam srogi dylemat, bo trochę się wkopałem i nie wiem co tu zrobić. Od dobrych kilku miesięcy mam dziewczynę. Związek jak to związek, raz lepiej raz gorzej, ale na ogół spoko. Są jednak rzeczy, które wprost mi przeszkadzają i w tych kwestiach mocno się różnimy m.in podejście do seksualności, moralność z nią związana, doświadczenie. Pochodzę również z biedniejszej rodziny, ona zaś jest typowym bananem choć nie jedynaczką. Nie wstydzę się swojego pochodzenia, ale jednocześnie wiem, że życie to nie bajka i ta kwestia już zawsze będzie nas różniła i wpływała na nasze życie i plany. W innych znowu aspektach jest świetnie, sama planuje nam czas, różnorakie wycieczki. I tu przechodzimy do sensu sprawy, jakiś czas temu poznałem rok starszą dziewczynę tuż przed 30-stką i zaczynam się na nią nakręcać. Byliśmy na kilku luźnych spotkaniach (bez seksu, całusów itd) i kurczę, wprost odżywam przy niej. Jesteśmy dużo bardziej zgranymi ludźmi, jest prześliczna i gdybym był singlem nie zastanawiałbym się 5 minut nad pojściem na całość z nią. Ona oczywiście nie wie, że już kogoś mam. Trochę się zaczynam w tym wszystkim motać, nie wiem jak zachować się fair w tej sytuacji.
─────────────────────
· Akcje: Odpowiedz anonimowo · Więcej szczegółów
· Zaakceptował: Jailer
· Autor wpisu pozostał anonimowy dzięki Mirko Anonim
@mirko_anonim: już jesteś nie fair - powinieneś nie spotykać się na boku nie informując obu dziewczyn o tych spotkaniach. To raz. Dwa: po takim czasie związku to raczej dziwne, że myślisz o kimś innym, bo to się nawet nie zdążyła jeszcze wkraść codzienna rutyna, która niektórych potrafi zdziwić i zaczynają szukać nowości.
─────────────────────
· Akcje: Odpowiedz anonimowo · Więcej szczegółów
· Zaakceptował: Jailer
─────────────────────
· Akcje: Odpowiedz anonimowo · Więcej
@mirko_anonim: Moja krew <3