Mam 25 lat, ważę 112 kg przy wzroście 175 cm i chciałbym zacząć trenować w domu pod kątem budowania masy mięśniowej, siły i redukcji wagi, przy czym nadal zależy mi na sporych gabarytach. Jeśli chodzi o sprzęt, to mogę zamówić, co będzie potrzebne, ale na jakąś małą siłownie nie mam za bardzo miejsca w domu. Myślę nad tym treningiem z listy SFD: https://www.sfd.pl/Trening_w_domowych_warunkach-t1135990.html Czy ten będzie dla mnie odpowiedni na sam początek? Te bańki z wodą myślę, że można by zastąpić jakimiś hantlami. #mikrokoksy #silownia
pod kątem budowania masy mięśniowej, siły i redukcji wagi,
chcesz wszystko. To za dużo. Do osiągnięcia, ale musiałbyś sobie zupełnie przestawić życie a i tak bez gwarancji. Zacznij od czegoś pojedyńczego i prostszego - na ten przykład solidnie schudnij. Jak już zrzucisz ze 25 kilo to wtedy porozmawiamy o budowie tego czy tamtego.
@G06DbT: Dokładnie, słyszałem że bieganie z nadwagą po pół roku kończy się nieodwracalnie uszkodzonymi kolanami. Zdrowe dla kolan będzie spacerowanie, chód sportowy też jest spoko (byłem kiedyś na treningu z Robertem Korzeniowskim), rower, pływanie.
Kiedyś spoko stronę znalazłem odnośnie domowej siłowni, jednak bez ćwiczenia na siłowni pod okiem jakiegoś trenera będzie ciężko z techniką, przynajmniej tak mi się wydaje: https://www.orbitrekguru.com/domowa-silownia/
@MamMalegoSiurka: wystarczy wyłożyć 3k zł i masz siłownie na lata. Ławka, sztangi, hantle, obciążenia, 2 stojaki i drążek. Nic więcej nie trzeba, może jeszcze jakiś wyciąg, takie rzeczy też idzie kupić za parę stówek ale na początek sam wolny ciężar powinien starczyć.
@Nofenak: Aby chudnąć potrzebujesz deficytu, aby optymalnie budować mięśnie potrzebujesz nadwyżki kalorycznej. To dosyć sprzeczne. Początkujący może jednocześnie chudnąć i budować mięśnie ale musisz wybrać co jest ważniejsze. A w Twoim przypadku ważniejsze jest chudnięcie. Możesz iść od razu na siłownię, aby przede wszystkim ochronić te mięśnie które masz przed deficytem kalorycznym. Aczkolwiek chcesz za dużo na raz, a im więcej zmian chcesz wprowadzić w swoim życiu tym trudniej i mniejsza
@Waldemarrr no ale on powiedział że nie ma miejsca na siłownię. Nigdzie nie twierdzę że nie można sobie zbudować siłowni w domowych warunkach. Natomiast jak ktos na starcie twierdzi że jej nie będzie robił bo nie ma miejsca, to zamiast wygłupiać się w trening w domowych warunkach z taboretami niech idzie na siłownię.
@Nofenak zacznij liczyć kalorie - i nic więcej z tym na razie nie rób oraz zacznij spacery tak żeby każdego dnia mieć te 6000 czy 8000 kroków. Pij wodę
Nie planuj niewiadomo czego, bo szybko spadnie motywacja. Unikaj wymówek jak już wprowadzasz rutynę. A co do samego liczenia kalorii to z czasem sam wyciągniesz wnioski co na co chcesz zamienić
@Nofenak Po pierwsze tak jak tu piszą - raczej idź na siłownię, bo jak już zawleczesz tam dupę to będzie większa motywacja do zrobienia solidnego treningu. Po drugie, pamiętaj że jeśli chodzi o redukcję to tutaj 90% to jest micha, a trening ma marginalne znaczenie.
@G06DbT: @Nofenak na tej stronie GymGuru gość radził żeby ćwiczyć 6 dni w tygodniu i 1 dni regeneracji. Jak zdarzy się słaby dzień to nie ćwiczyć i nic się nie dzieje.
Ja ćwiczę (rower / spacery) od wtorku do niedzieli, gdzie w weekendy zdarza mi się więcej ćwiczyć, a w poniedziałek odpoczynek.
Wklejam przykładowe ćwiczenia dla początkujących na orbitreku - ja używałem na rowerze stacjonarnym i było super. Spoko że stopniowo
a rozpoczynasz dopiero swoją drogę czy już ćwiczysz jakiś czas? I czy też chcesz zrzucić 35 kg?
@G06DbT: 3 lata temu (lato) poświęcając nie całą godzinę dziennie na chód sportowy (5 dni w tygodniu szybkiego chodzenia w okół jeziorka alejkami) do tego rower wg. rozpiski, woda do picia, 5 posiłków dziennie i w szczytowym momencie miesięcznie chudłem ok. 3 kg (czyli maks ile podobno można zdrowo redukować miesięcznie) bez żadnego liczenia
#mikrokoksy #silownia
A, i zacznij od jakichś spacerów, może rower. Ale nie bieganie.
chcesz wszystko. To za dużo. Do osiągnięcia, ale musiałbyś sobie zupełnie przestawić życie a i tak bez gwarancji. Zacznij od czegoś pojedyńczego i prostszego - na ten przykład solidnie schudnij. Jak już zrzucisz ze 25 kilo to wtedy porozmawiamy o budowie tego czy tamtego.
@G06DbT:
Dokładnie, słyszałem że bieganie z nadwagą po pół roku kończy się nieodwracalnie uszkodzonymi kolanami.
Zdrowe dla kolan będzie spacerowanie, chód sportowy też jest spoko (byłem kiedyś na treningu z Robertem Korzeniowskim), rower, pływanie.
Kiedyś spoko stronę znalazłem odnośnie domowej siłowni, jednak bez ćwiczenia na siłowni pod okiem jakiegoś trenera będzie ciężko z techniką, przynajmniej tak mi się wydaje:
https://www.orbitrekguru.com/domowa-silownia/
To jest maraton, a nie sprint. I może to śmieszne, ale tu na serio trzeba usiąść i wziąć to na spójnie (✌ ﾟ ∀ ﾟ)☞
Nie planuj niewiadomo czego, bo szybko spadnie motywacja. Unikaj wymówek jak już wprowadzasz rutynę. A co do samego liczenia kalorii to z czasem sam wyciągniesz wnioski co na co chcesz zamienić
Po drugie, pamiętaj że jeśli chodzi o redukcję to tutaj 90% to jest micha, a trening ma marginalne znaczenie.
na tej stronie GymGuru gość radził żeby ćwiczyć 6 dni w tygodniu i 1 dni regeneracji. Jak zdarzy się słaby dzień to nie ćwiczyć i nic się nie dzieje.
Ja ćwiczę (rower / spacery) od wtorku do niedzieli, gdzie w weekendy zdarza mi się więcej ćwiczyć, a w poniedziałek odpoczynek.
Wklejam przykładowe ćwiczenia dla początkujących na orbitreku - ja używałem na rowerze stacjonarnym i było super. Spoko że stopniowo
@Normalny_czyli_dla_wi3lu_inny: a rozpoczynasz dopiero swoją drogę czy już ćwiczysz jakiś czas? I czy też chcesz zrzucić 35 kg?
@G06DbT: 3 lata temu (lato) poświęcając nie całą godzinę dziennie na chód sportowy (5 dni w tygodniu szybkiego chodzenia w okół jeziorka alejkami)
do tego rower wg. rozpiski,
woda do picia, 5 posiłków dziennie
i w szczytowym momencie miesięcznie chudłem ok. 3 kg (czyli maks ile podobno można zdrowo redukować miesięcznie)
bez żadnego liczenia