Wpis z mikrobloga

Największym bluepillowym frajerstwem jakie wcisnęło mi społeczeństwo to było przekonanie, że jak zrobię coś odważnego lub ciekawego to zaimponuje to jakiejś dziewczynie. #!$%@? prawda. Zrobiłem wyprawę rowerową na półtorej tysiąca kilometrów, brałem udział w wykopaliskach archeologicznych, w badaniach w dziewiczych lasach puszczy bialowieskiej, w badaniach ornitologicznych, schodziłem góry samotnie śpiąć po krzakach nawet zimą i wiele jeszcze innych rzeczy.
I żadna nawet nie spojrzy na mnie i nie powie, że jestem interesujący. Bo interesująca jest tylko dobra morda i dobry wzrost.
Dałem się nabrać na normickie bluepillowe #!$%@? jak najgorszy frajer.
#blackpill #przegryw #zwiazki
  • 65
Zrobiłem wyprawę rowerową na półtorej tysiąca kilometrów, brałem udział w wykopaliskach archeologicznych, w badaniach w dziewiczych lasach puszczy bialowieskiej, w badaniach ornitologicznych, schodziłem góry samotnie śpiąć po krzakach nawet zimą i wiele jeszcze innych rzeczy.


@volodia: bo to nie chodzi o spierdotripy tylko o wyjazd na Maltę all inclusive czy zdjęcie na wielbłądzie w turystycznym kurorcie w Egipcie. Skoro chodzisz po lesie i śpisz po krzakach to w oczach kobiety będziesz
@volodia: na twarzy przecież nie masz tego wypisane. Aby być interesującym to trzeba z laską pogadać. Jak się nie da zaprosić na kawę to nie będziesz miał okazji jej przedstawić tego. Tutaj chyba jedyny ratunek to spotkanie w jakieś większej ekipie gdzie mógłbyś poopowiadać i wtedy może któraś podłapie temat i uzna, że ciekawy z Ciebie gość. No ale jak się z wyglądu nie spodobasz to i tak nic z tego.
@volodia bo to samo w sobie jest nic nie warte. Musisz coś do tego dodać; wygląd, kasa, sylwetka, status społeczny, wygadanie.

To co wymieniłeś to bardziej mnożnik. Jak masz któreś z tych co wymieniłem, to Twoje osiągnięcia to pomnożą. A tak osiągnięcia*0=0
Zrobiłem wyprawę rowerową na półtorej tysiąca kilometrów, brałem udział w wykopaliskach archeologicznych, w badaniach w dziewiczych lasach puszczy bialowieskiej, w badaniach ornitologicznych, schodziłem góry samotnie śpiąć po krzakach nawet zimą


@volodia: Przecież sama porada nie jest zła, tylko złe (a wręcz kretyńskie) jest twoje pojęcie o tym co może być imponujące dla innego człowieka, a już w szczególności dla kobiety. Nikogo nie obchodzi sam fakt, że odnotowałeś udział w wypisanych przez
@volodia: prawda jest taka którą mi powiedział już dawno mój wujek jak miałem 16 lat, dziewczyny lecą na pieniądze koniec tematu.
W życiu możesz próbować różnych rzeczy, próbować się spotykać z dziewczynami z depresją, gotkami, alternatywkami itp ale w gruncie rzeczy dojdziesz pewnie do tego samego wniosku co ja i przestaniesz to robić.
Chcesz normalnej relacji, dziewczyny rodziny = posiadanie kasy, innej drogi nie ma.
Ktoś tam będzie #!$%@?ł że on
@Uuroboros znam typa co ma mordę 8/10. Poza tym jest chory na coś co go może zabić w każdym momencie, mieszka ze starymi alkoholikami w budynku po oborze ogrzewanym kozą, jak koty szczają na strychu to potrafi mu to przeciekać bo sufit to deski. Latem pierze ubrania w rzece, a zimą musi do ciotki jeździć z tym. I normalnie ogarnia kobiety.
@volodia: bardzo się cieszę ale moja curka studiuje prawo, ja znam kogoś kto zna kogoś kto zna prezydenta stanów zjednoczonych. Głupie gadanie, bo nie jesteś tym kimś. Dla ciebie i 90% innych jedynym wyjściem jest kasa.