Wpis z mikrobloga

@DrakkainenV: akurat pierwsza płyta miała kilka fajnych utworów, jak malinowy chruśniak i kundel bury. Zawiałow o ile dobrze pamiętam chwaliła się, że wybiła się tylko dzięki swojej ciężkiej pracy bez sponsorów itp. Po gównie, które teraz produkuje śmiało mogę stwierdzić, że w końcu dała d jednemu i drugiemu, żeby hajs się zgadzał, czym rozpoczęła typowy cykl polskiej piosenkarki jak kiedyś Brodka, Lisowska, Cleo, Margaret itd.