Wpis z mikrobloga

Mirki, jakie dalibyście najlepsze typy pracy, dla osoby która nie męczy się umysłowo przy sprawdzaniu i kontroli jakichś rzeczy? Kto wynajduje bez problemu błędy, nawet jak czyta książki to od razu się rzucają literówki, przecinki źle postawione czy brak kropek. No detektyw na razie odpada chyba z tego co wiem :D Ta osoba jest więc bardzo spostrzegawcza, metodyczna, uporządkowana i nie lubi jak jest bajzel, źle się czuje jak nie jest niezależna, lubi kontakt z ludźmi ale przygnębiające będzie dla tej osoby zaduszenie przez nich pod jakimiś zadaniami dziwnymi i odpowiedzialność za ich błędy, bycie rozliczanym za to gdy to nie będzie stanowisko kierownicze, żeby mieć tam jakąś władzę nad takim człowiekiem. Studia fir, księgowość nie leży.

Jeśli ktoś powie : audyt - może dokładniej opisać z czym to się je bo ta osoba może nie mieć takiej perspektywy co tam się robi?
Z oczywistych względów tj. #!$%@? ja bym tego nie dawał, ale może ktoś uargumentuje to tak że zmienię zdanie?
#zarobki #pytanie #pracait #ksiegowosc #audyt #finanse #pieniadze #kariera #rozwojosobisty #produktywnosc #psychologia
  • 11
@Mateo132: o kurde, a to powiedz coś więcej, jestem chętny się dowiedzieć co i jak. :D Jakie podobieństwa wynajdujesz i jak to na Ciebie wpływa? Co się stało, czemu akurat stanowisko kierownicze tak zadziałało? :)
@interpenetrate

Ta osoba jest więc bardzo spostrzegawcza, metodyczna, uporządkowana i nie lubi jak jest bajzel

ksiegowy

źle się czuje jak nie jest niezależna

Z wlasna dzialalnoscia, pracujac we wlasnym biurze rachunkowym

Aha doczytalem do konca - w takim razie nie mam pomyslu
@interpenetrate: pracuję w korpo, mam pod sobą bezpośrednio kilkanaście osób. Jak to w korpo, wprowadzenie czegoś wymaga czasu i sposób w jaki przekazuje się pomysły jest toporny.
Odpowiadam za najgłupsze pomyłki ludzi. Jak góra ma jakiś pomysł, to nie ma zwykle dyskusji, ma być i już (brak niezależności). Duża odpowiedzialność za wyniki, jakość i bezpieczeństwo ludzi. To sprawiło, że jestem wypalony od kilku lat.
@Mateo132: ludzie nie odpowiadają za swoje pomyłki czy jest raczej tak że odpowiadacie wspólnie, czy faktycznie tak że tylko ty odpowiadasz jak czegoś nie dostrzeżesz bo ktoś zrobił błąd?
Kasa nie jest na tyle wysoka że spełnia na tyle twoje prsonalne cele że czujesz że warto?
@interpenetrate: pracownicy nie odpowiadają za błędy w stopniu adekwatnym. Ja odpowiadam za nich w stopniu nieadekwatnym. Jeśli popełnią błąd, ja się tłumaczę jakby to był mój błąd. Mam odpowiedzialność za każde ich pierdnięcie.
Kasa spoko, wystarcza na dość spore wydatki, ale ponoszę duże koszty psychiczne tzn. stres, wypalenie.
@Mateo132: no a wrócenie się pod kogoś ale na poziomie 1 wyżej czyli jakiś faang? Coś jak senior ale pod jakimś managerem? Np. zagraniczna praca tak żeby kasa mniej więcej została ta sama a obowiązki się obniżyły?