Wpis z mikrobloga

@dom_perignon: ale bzdura.

A, B6, K2, F, tauryna czy kreatynina są w źródłach roślinnych. Jeśli nie jesteś kulturystą i dobrze to zbilansujesz to da radę.

D jest w grzybach, ale w naszej szerokości geograficznej i tak trzeba suplementować nawet w lato.
B12 masz w algach.
CLA masz w olejach.

Kreatyny jest mało w pożywieniu, więc jak ćwiczysz to i tak musisz suplementować.

Kwasy omega 3 jest też w algach morskich, ale
@maciejj no tak to prawda wszystko jest dostępne, ale w formie tabletek. Co udowadnia, że nie łykasz tabletek, nie jesz alg czy innych nie do końca łatwych do zakupu rzeczy i powoli się zaczyna. 5, 10 lat i nagle czy to kości słabe, czy ból stawów. Bądź apatia.
@dom_perignon: Nie jestem nawet weganem, ale jestem przekonany, że wyglądam lepiej od Ciebie, a Ty #!$%@? głupoty. XD Jak typowy mięsożerca by zaczął jeść wegańsko to może i jego ograniczony mózg by sobie nie poradził z umiejętnym skomponowaniem takiej diety i by miał niedobory.
Pewnie zdecydowana większość tych wszystkożernych npc, którzy jedzą fastfoody, słodycze, piją jakieś colki czy heleny i jedzą w kółko to samo ma gorzej zbilansowaną dietę i wyniki
@xDelxd: tak jak napisałem wyżej. Nawet jedząc dobrze powinno się suplementować witaminę D3 i kwasy omega 3 na stałe.

Ty myślisz, że mięso wszystko rozwiązuje? Wystarczy nie być szurem i dodać jajka i po kłopocie. A założę się, że może Ty, a na pewno większych osób tak piszących, którzy tak jedzą mięso, je za mało warzyw i produktów roślinnych i ma za mało witamin i potem chorują.
@maciejj no jem głównie produkty zwierzęce i tak z od #!$%@? owoców. Warzywa też czasami. W dobrej formie jestem, super cera i dobrze sram, nie pierdzę non stop. Tylko mało fermentowanych rzeczy jem. Bo ciężko kupić.
@xDelxd: no i dobrze. Tylko owoców nie można jeść aż tak dużo ze względu na fruktozę, która obciąża wątrobę. Owoce nie zastępują warzyw.
A co do kiszonek, to nie mów, że ciężko kupić kapustę czy ogórki kiszone...