Aktywne Wpisy
dzikiwonsz21 +19
Ale kupiłem gruza, ja #!$%@? XD
Ogólnie to aż się zastanawiam czy tego po prostu nie sprzedać na części czy do jakiegoś komisu, bo mechanik mi pewnie sporo krzyknie.
Kupiłem alfę 166, 2.4 jtd 136km a niżej lista "drobnostek" których Janusz sprzedaży mi nie opowiedział. Jak gadałem z nim przez telefon to mówił że jedynie tylnie zawieszenie i radio do zrobienia, a reszta jest super XD
Ogólnie to mam nadzieję, że za
Ogólnie to aż się zastanawiam czy tego po prostu nie sprzedać na części czy do jakiegoś komisu, bo mechanik mi pewnie sporo krzyknie.
Kupiłem alfę 166, 2.4 jtd 136km a niżej lista "drobnostek" których Janusz sprzedaży mi nie opowiedział. Jak gadałem z nim przez telefon to mówił że jedynie tylnie zawieszenie i radio do zrobienia, a reszta jest super XD
Ogólnie to mam nadzieję, że za
Zawiera treści 18+
Ta treść została oznaczona jako materiał kontrowersyjny lub dla dorosłych.
Znał tylko siłę i ból, więc kontynuował takie życie. Dostajemy zasoby od naszych najbliższych i z nimi idziemy przez życie. Teraz tak naprawdę uważam, że jest łatwiej, bo wiedza dosłownie leży na ziemi. Tylko trzeba mądrze wybierać, uczyć się, rozwijać, starać się zmieniać w sobie, to co nie zostało odpowiednio ukształtowane. To są te sytuacje kiedy nasi rodzice nieświadomie podcinali nam skrzydła. Kiedy nas karali, czasem niesprawiedliwe, kiedy było nam źle i nikt nam nie pomógł, kiedy w jakiś sposób manipulowali naszymi uczuciami, aby wywołać określone zachowania, kiedy nie mieli cierpliwości, kiedy oskarżali nas o coś, nie rozumiejąc co w środku nas się dzieje, to i o wiele więcej, zapisuje się w naszej podświadomości. Jako komunikaty które przez całe życie zatruwają nasze dusze i ciała. Jesteś nic nie wart, nie można cię kochać, musisz zasłużyć na uczucia, musisz to i owo. Każdy ma swoje zapisy. Z tego co obserwuję, a trochę życia już poznałam, ci którzy wiele przeszli w domach i są do tego wrażliwi, czeka ich praca przez całe życie. Można bardzo poprawić jakość swojego odczuwania siebie, w tym świecie, nauczyć się jak postępować dobrze, czego innym nie robić. Jak nie być toksykiem. Oprócz tego, jak być też dla siebie dobrym, a to przecież bardzo ważne.
Tylko zawsze człowiek który w domu dostał mniej zasobów, będzie się więcej zastanawiał, więcej analizował i więcej odczuwał, często przepalając swoje zwoje. Podświadome komunikaty będą wracać, jak echo, w różnych sytuacjach.
Szczerze nie wiem, jak pozbyć się ich tak do końca. Może, kiedyś się nauczę.
Póki co zaczęłam zadawać sobie pytanie dlaczego mnie spotkało, to jak obecnie wygląda moje życie. Chociaż wiem, że to pytania bez odpowiedzi. Czy sami kreujemy sobie choroby, często tak, ale ja naprawdę tak bardzo się starałam żyć mądrze, tyle rzeczy pozmieniałam. I co to przyniosło? Czy moja podświadomość zepchnęła mnie tutaj, wyłączając z życia? Tylko po co? Dać mi lekcję, zapewne, ale ta lekcja pogrąża mnie w ciemność, a nie dodaje siły.
Więc jaki sens jest tego wszystkiego?
Zdrówka!
I pamiętaj uważaj na uzdrowicieli jak Ci z tego podcastu
To i tak masz lepiej niż ja, który musi chodzić do dobrodzieja do kołchozu.
No normalnie męczennik, ty to masz #!$%@? życie xDD
Ale jesteś twardzielem i idziesz do przodu, inni by skończyli w psychiatryku xDD
Żenada