Wpis z mikrobloga

Trochę mnie tu nie było i w zasadzie nie wiem czy wrócę do Mirkowania, ale przypomniałem sobie dzisiaj o wykopie i uznałem że coś napiszę.

Z powodu dwubiegunowości moje aktualne życie jest jednym wielkim bałaganem. W zasadzie znajduję się od kilku lat w miejscu, bo choroba niweczy moje wszelkie plany i ambicje zmiany życia.

Wstyd to przyznać, ale z mirka pozbawionego strachu przed wyzwaniami, mirka, który stawiał czoła wszelkim problemom stałem się znowu cieniem człowieka...

W moim życiu odkąd przestałem mirkować wydarzyło się tak wiele złych (i kilka dobrych) rzeczy, że nie starczy mi czasu aby kiedykolwiek to tutaj opisać.

Dzisiaj rozpocząłem trzymiesięczną terapię dedykowaną ludziom z bipolarem. Z jednej strony jestem pełen optymizmu, bo pod okiem specjalistów nareszcie bede sie uczyl zyc z tą chorobą. Z drugiej jednak strony zadaję sobie pytanie: a co, jesli i to nie pomoże? Przecież nie zostalo juz nic innego...

Staram się być dobrej myśli, ale będzie co będzie.
Przede mną pierwsza noc na oddziale.
Szescioosobowa sala, a chłop śpiący łóżko obok podobno strasznie chrapie...
#przegryw #depresja #mirekwogniuwyzwan #zalesie
  • 14
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@mirekonfire: g---o wiem o tej chorobie, ale z dobrą intencją piszę - może pogadaj z tym mirkiem, jest bardzo otwarty na rozmowy:

https://wykop.pl/ludzie/SwingsMood

Z tego co wiem to praktykuje medytację, która potrafi bardzo sprawnie leczyć wiele różnych przypadłości i schorzeń natury mentalnej. Może akurat ta mu pomogła. Sam wyszedłem dzięki niej z wieloletniej depresji i
Idzpanwjaro - @mirekonfire: g---o wiem o tej chorobie, ale z dobrą intencją piszę - m...

źródło: Screenshot_20240127_000613_Chrome

Pobierz
  • Odpowiedz
  • 2
@prostyczlowiek123: terapia zakończona można powiedzieć że sukcesem. Dowiedziałem się tam sporo na temat mojej choroby dzięki czemu powinno mi być łatwiej kontrolować wahania nastroju. Nie zmienia to jednak faktu, że całe to moje życie jest jakieś takie nie wiem...
  • Odpowiedz
@mirekonfire: Każdy ma czasem ciężkie momenty. Jedne trwają tydzień inne lata. Ważne żeby się nie poddawać bo jak ktoś mi kiedyś powiedział "s---------o to nie strzał w łeb tylko granat odlamkowy którym ranisz wszystkich dookoła". Będzie lepiej musi być. Powiem Ci pamiętam co pisałeś pierwsze wpisy z tym że na lyso się o------ś, że zacząłeś rano jajecznica wsuwać i pompki robić. W tamtym momencie życia potrzebowałem tego zamiast kolejnego depresyjnego
  • Odpowiedz