Wpis z mikrobloga

Śniły mi się demony minionej nocy. Nie lubię takich snów, a niestety raz na jakiś czas się zdarzają. Byłem w jakimś zapuszczonym, pustym domu z paroma ludźmi, jakby z własną rodziną, chociaż nieznaną mi z rzeczywistości. Początku snu już nie pamiętam, ale chodziło o weryfikację opętania na podstawie zdjęcia, na którym byłem z tymi osobami z niby-rodziny. Jak zaczęliśmy patrzeć na to zdjęcie, to jedna z osób, które się na nim znajdowały, zaczęła czernieć, tzn. czernieć na tej fotografii, tak jakby pokrywała ją plama atramentu. To było dziecko. I w tym śnie już wszyscy wiedzieliśmy, że doszło do demaskacji. Ten malec był opętany. I rzeczywiście zaraz się zaczął od nas odsuwać, a ja szedłem za nim ze skrzyżowanymi palcami jak w horrorze klasy B, zapewniam was jednak, że we śnie nie było mi do śmiechu. Dziecko schowało się w lustrze (w końcu sen). Najpierw stało w nim zwrócone plecami w moją stronę, ale po chwili zaczęło się odwracać, pokazując całą swoją demoniczną, odrażającą brzydotę. Coś mówiło, ale co mówiło, już nie pamiętam. Z pewnością nic przyjemnego. Ja dalej z tymi skrzyżowanymi palcami jak w tanim horrorze, nawet modlić się zacząłem. Można więc powiedzieć, że egzorcyzm pełną gębą. Bachor jednak nie dawał za wygraną. Trochę się cofał, zasłaniał łapami, a potem znowu postępował do przodu, jak gdyby chciał wyleźć z lustra, prawdopodobnie po to, żeby się na mnie rzucić i pokąsać. A potem w lustrze pojawiło się nagle mnóstwo innych szkaradnych gęb i moja wyobraźnia już sobie nie poradziła z tą kaskadą przerażających bodźców.

Obudziłem się. Po piątej było. Wyraziłem ubolewanie, że to nie lato, bo już słoneczko rozpraszałoby ponure mroki, a tak nasłuchiwałem szmerów z ciemności z kołdrą pod nosem. W końcu jakoś się jednak przemogłem, przestawiłem wyobraźnię na coś przyjemniejszego, tzn. gołe baby, i zasnąłem.

Opis nie oddaje grozy snów demonicznych, w których najbanalniejsze rekwizyty i najbardziej sztampowe zagrywki filmowe maltretują wyobraźnię z wielką siłą.

#sny #sen #szatanskieobrazki #zalesie #coolstory #horror
podsloncemszatana - Śniły mi się demony minionej nocy. Nie lubię takich snów, a niest...

źródło: szkarada

Pobierz
  • 2