Wpis z mikrobloga

Dalej się nie wyjaśniło jak to się staneło, że 2 stycznia Ministerstwo Rozwoju ogłosiło ze szczegółami Kredyt 0%, puściło infografiki, podało budżet, a nawet termin wejścia na połowę roku.

A teraz przychodzi nowy wiceminister z ramienia Lewicy i mówi, że nie no hehe, to taka propozycja była.

Takie krzywe akcje dla rynku nie są neutralne. Wywołują FOMO lub wstrzymują sprzedających. Generalnie jest to manipulacja rynkiem i na giełdzie grozi za to Sztum.

Temu się przecież powinna przyjrzeć prokuratura. Akcje giełdowej deweloperki zrobiły wtedy jednorazowy skok 5-7%. Jeśli ktoś to celowo wyreżyserował to mógł obrócić dziesiątkami milionów.

Teraz po fakcie Hetman próbuje udawać, że zaprasza, konsultuje - ale przecież wyskoczył na starcie jak filip z konopii z dokładnymi założeniami i narracją jakby już w rządzie zapadły wszystkie decyzje, a projekt ustawy zostanie opublikowany w 24h.

Generalnie wszystko to śmierdzi na kilometr ogromnym szwindlem, no więc słucham państwa rządzących, słucham służby, podobno mamy już praworządność, przejrzystość itd. i wygoniliśmy z ministerstw wszystkich lobbystów i złodziei.

#nieruchomosci #gielda #sejm #deweloperka #lobbing #polityka
  • 8
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@mickpl: musicie się wszyscy nauczyć jak PiS coś pokazał na slajdzie to było święte i na 99,9% zostało wprowadzone bo oni ogłaszali coś co już mieli napisane, jak PO i Tusk coś pokazuje to jest duże prawdopodobieństwo że wprowadzi to tak samo szybko jak 3x15 ( ͡° ͜ʖ ͡°) w 2008 roku
  • Odpowiedz
@mickpl: jak mogą być zabezpieczone na coś pieniądze w budżecie który jest już napisany, jak już to w nowelizacji budżetu w głowie ministra ( ͡° ͜ʖ ͡°) poza tym mówienie że cokolwiek jest zabezpieczone w budżecie który ma 80mld deficytu to żarty
  • Odpowiedz
@mickpl: normalnie to tak działa, że są propozycje i potem wchodzą albo częściej nie wchodzą albo się zmieniają.

Zawsze tak było:
- news że rząd coś planuje,
- "a to tylko plany, jeszcze nie weszło, nie wiadomo czy w ogóle będzie".
To było normalne. Póki nie ma jakiejś ustawy, to nie ma pewności. Są propozycje,
  • Odpowiedz
@mickpl: A ja mam coraz większe podejrzenia że tu wcale nie chodziło o deweloperów, a o banki. Moja teoria: Pis puścił wakacje kredytowe, za beke2%. Już tłumaczę wakajki nie byłyby problemem gdyby nie zeszły się z wyrokami w sprawie frankowiczów. Do tego upadek credit suisse i pogłębiona korekta wyceny polskich banków zwiększały ryzyko fomo i w konsekwencji niekontolowane upadłości banków. Bezpośrednie dotowanie nie wchodziło w grę, bo mogłoby to wywołać
  • Odpowiedz