Wpis z mikrobloga

@N0vember po sobie, przy paleniu od czasu do czasu, czasem 3 dni po rząd, czasem miesiąc bez mogę ci powiedzieć, że pamięć krótkotrwała i ultrakrotkotrwala bardzo cierpią, po kilkudniowym ostrzejszym paleniu mam problemy ze snem i zdarza się że wszystko mnie boli kiedy położę się do łóżka, do tego dochodzi zamulenie i niechęć do jakichkolwiek czynności związanych z wysiłkiem nawet w małym stopniu
@N0vember pierwsze to problem z odnalezenieniem się w trzeźwej rzeczywistości, bez marihuany bywało za nudno za pusto. Potem problemy z izolacją społeczną demotywacja życiową i w skrajnych przypadkach mogą wystąpić psychozy. Moim zdaniem szkodliwość uzależnienie od marihuany, jest równie społecznie szkodliwa co innych narkotyków. Dodatkowo wahania nastroju, apetytu i głód narkotyczny. Na szczęście zioło nie jest silnie uzależniające i objawy odstawienia są płytkie i trwają kilka dni jak bezsenność, nudności, brak apetytu
@N0vember: 7 lat palilem albo 9 juz nie licze z czego ostatnie 3 lata dzien w dzien (maksymalnie 2 dni detoxu przez te 3 lata bo jakis wyjazd itp) no i bylem #!$%@? warzywem. Jesli masz albo chcesz palic to pal nie wiem raz na tydzien, nie dosc ze bedziesz mial faze to nie bedzie takich skutkow ubocznych typu dziura w glowie, problem z wyslowianiem itp. Ja osobiscie doszedlem do takiego
@b0dyload: odkopuje stary wpis ale to prawda.
Jak kupujecie ulicznika gdzie najczęściej to indica zmieszana z benzyną to elo wam.
Kupcie recepte na czystą sative i zobaczycie, że marihuana nie tylko nie zamula, ale dodaje motywacji do działania : )