Wpis z mikrobloga

Coś do kawki z rana.
Może to średnie miejsce na takie pytanie, ale:

Jak pozbierać się po rozstaniu?

Jestem z #niebieskiepaski to ona zakończyła relację, stało się to nagle bez ostrzeżenia, bez prób naprawy. Nie było afer, nie było ostrych kłótni, dogadywaliśmy się do tej pory.
Nie jestem idealny, czekam na #psychoterapia aby powalczyć ze swoimi słabościami.

Gdzie odrobinę przed #wykop30plus spotykać nowych ludzi? Życie przecież nie wygląda jak na insta, ma się kilku znajomych, rutyna codzienna praca-dom. Kluby ani Tinder to nie jest chyba dobre miejsce.

Odnoszę wrażenie że #rozowepaski jakoś wyłączają emocje ot tak jak przyciskiem z dnia na dzień i łatwiej im to przychodzi, co jest dla mnie faceta niepojęte.

#psychologia #zwiazki
  • 26
Jestem z #niebieskiepaski to ona zakończyła relację, stało się to nagle bez ostrzeżenia, bez prób naprawy. Nie było afer, nie było ostrych kłótni, dogadywaliśmy się do tej pory.


@PanDanda: czasami tak bywa, mi też się zdarzyło zrywać związki "z dupy" i spoko, wszyscy przeżyli

Gdzie odrobinę przed #wykop30plus spotykać nowych ludzi?


Właśnie, że możesz spotkać w pracy/w klubie, ale równie dobrze na jakiś portalach randkowych czy np. na tinderze, jak nie
@PanDanda oj, byczq po prostu baba ci się zła trafiła. Jak na całe życie to młody jesteś relatywnie, nawet nie w połowie życia, a masz tylko jedno! Nie ważne czy tinder czy klub dyskusyjny książki albo kółko różańcowe, gdzieś znajdziesz swoją drugą połówkę. Trzymam kciuki, powodzenia ( ͡ ͜ʖ ͡)
Jak pozbierać się po rozstaniu?


@PanDanda:

1. Jak rozstanie jest z twojej inicjatywy to nie ma takiego problemu. Taki pro-tip urywający całość problemu.
2. Miej opcje. Serio.
3. Miej poprawną samoocenę. Jak cenisz siebie, a coś/ktoś ci szkodzi, to nie masz problemu z rozstaniem.
4. Stoicyzm. Uleganie emocjom nie jest fajne, ciężko się przez to myśli. To nie znaczy, że masz nie czuć, wystarczy że nie "przereagowujesz" wszystkiego, co cię spotyka.
@PanDanda osoba która zrywa relacje z reguły już częściowo lub całkowicie emocjonalnie wyszła z tej relacji dlatego startujecie z innych punktow emocjonalnych. Dla Ciebie to zerwanie było zaskoczeniem a dla niej decyzja którą sfinalizowała dlatego też teraz Ty się zakamujesz a ona nie.

To co trzeba zrozumieć to że zbieranie się po rozstaniu przypomina żałobę jak po czyjeś nagłej śmierci, więc pierwszy etap po prostu trzeba przeżyć i musi minąć jakiś czas
Gdzie odrobinę przed #wykop30plus spotykać nowych ludzi?


@PanDanda: Najlepsze są różne grupy, gdzie wspólnie się rozwija jakieś zainteresowania, coś wspólnie robi. To zawsze daje okazję do poznania kogoś, jak i ułatwia kontakt przez wspólne zainteresowania. Tutaj różne rzeczy można znaleźć w zależności od tego, co cię grzeje i co masz dostępne. Może jakiś kurs tańca, może chór, może lokalne koło miłośników kolei (chociaż tam pewnie zbyt wiele kobiet nie uświadczysz), czy
Jak pozbierać się po rozstaniu?


@PanDanda: Jest to banalne - potrzebujesz czasu.
Nie uciekaj w alkohol/używki, bo nic Ci one nie dadzą na dłuższą metę.
Będzie bolało, będziesz się stresował, będziesz mniej produktywny, będziesz się zastanawiał co robi i co najgorsze "z kim", będziesz wyobrażał sobie jej dotyk na kimś innym, jej uśmiech dla kogoś innego. Musisz to po prostu przetrwać czasowo. Plusy dostaniesz za zajęcie się jakimś hobby i czymś
@PanDanda Mam dokładnie to samo, właśnie też to przeżywam. Czuję się jakbym miał pustkę w sercu. Jedna kłótnia mała i jakby wyłączyła emocje guzikiem i #!$%@?. Minął tydzień, a ona już założyła tindera. Być może tindera tylko dla kobiet używa, jest taka szansa, bo tak wcześniej robiła, ale nie wiem. Dowiedziałem się o tym tinderze wczoraj. Dziś się dowiem, czy facetów też swipuje, bo jesli tak, to znaczy, że miała #!$%@? we
@PanDanda: nie będę się odnosił do bzdur poniższych jak to rzekomo wszystko jest super, a kobieta nagle z dnia na dzien wyłącza emocje blabla. Ale co do pozbierania to odpowiedź jest prosta: NIE DA SIĘ.

Z czasem po prostu przyzwyczajasz się do życia bez danej osoby tak samo jak przyzwyczajasz się jak ktoś umrze. Ale czy po latach przychodzi Ci do głowy, że to super, że ktos nie żyje? No nie.