Wpis z mikrobloga

#zycie #rodzice #przegryw
Mam żal do swoich rodziców za dzieciństwo. Ojciec kupował samochód z salonu a ja nie miałem w czym pójść na studniówkę. Inni w młodości się bawili w weekendy a ja chodziłem do pracy mimo że rodzice mieli pieniądze. Niestety w wieku 25 lat nie mam żadnych wspomnień, nikogo nie miałem. A starzy mają z bańkę na koncie XDD Za 3 miesiące się wyprowadzam zacząć od zera. Oby się udało... Materialiści pie*doleni
  • 20
@zonecom: no zajebiste podejście. Masz dach nad głową i bądź nam wdzięczny, bo jak zwierzę nie potrzebujesz nic więcej. @macjames u mnie było to samo. Co chwilę nowy samochód, torebki A mi głupio było zapytać o cokolwiek, bo zwykle było "jak pójdziesz do pracy i zarobisz to będziesz mial". Wiecznie w pracy, awantury bo napięci i zestresowani. Jedyny sposób w jaki potrafili później pomóc to wysłać pieniądze. A wystarczyło tylko poświęcić
@macjames miałem tak samo, a to już było kilkanaście dobrych lat temu, zero kasy, zero nowych ubrań, musiałem sam kombinować. z plusów jedynie to, że miałem ciśnienie na zarabianie i się udało. Z rok temu ojciec mi się żalił że stracił 300k na jakimś funduszu. Ma prawie 80 lat a dalej maks ich wydatków to Egipt raz w roku w najtańszej opcji. #!$%@?.
@macjames: nie. Jestem niezależny życiowo ale też leniwy, dziecinny i uzależniony. Socjalnie może jest ekstra, bo łatwo nawiązuje znajomości i zwykle jestem w centrum ale żyje dla innych i nie mam szacunku do samego siebie. I nie mam tak naprawdę bliskich. Jestem typowym przykładem człowieka który gdy się zabije to wszyscy byliby zdziwieni bo przecież dobrze sobie radził i taki pogodny zawsze. Ale w środku czuję żal i brak miłości odkąd