Wpis z mikrobloga

Możemy się śmiać, ale branża wykończeniowa (deweloperska, mieszkaniowa) jest niezatapialna. Powodów jest kilka i każdy rozsądny człowiek je zna. Czy kurs glazurnictwa to zły pomysł? Oczywiście, że nie.
To nie IT, że masz gotowych do roboty nawet za darmo "za wpis do cv".
Tu alkoholiczna morda bierze 300zł od metra płytek i jeszcze musisz mu obiad zrobić/kupić bo ci zgniłe jajo zamuruje.

A zleceń będzie przybywać bo jak wiesz, że jakaś para dostała milionowy kredyt na kurnik to możesz ich golić na kasę aż miło. Wykonasz dobrze kilka robót to nawet nie musisz się ogłaszać, ludzie sami się pchają.

Po dobrych kilku latach w IT zaczynam dostrzegać w jakim nudnym gównie pracuję. Lepiej mieć garba od roboty niż depresję od codziennego mobbingu ze strony managerów i bezsensownych deadlinów.

#gorzkiezale #remontujzwykopem #mieszkanie #pracbaza #praca
CalibraTeam - Możemy się śmiać, ale branża wykończeniowa (deweloperska, mieszkaniowa)...

źródło: kurs

Pobierz
  • 8
@WielkiPowrut88: się śmiejesz też tak do tematu podchodziłem ale zaciekawiło mnie czy to opcja #!$%@? na kasę retardow co się do niczego nie nadają a wychodzi na to że w sumie można się czegoś dowiedzieć i skilla podłapać. Znajomy był na kursie murarskim niby beka ale stan i postaw chatę czy nawet głupia ścianie nie wiedząc nic a będąc po kursie. IMO lepszy taki płatny kurs pd gościa który wie co
@CalibraTeam: Pisz na priv jak będziesz miał zlecenia na "300 zł od metra płytek". Serio, 25% prowizji Ci zapłacę.

Tak jak @baal80 napisał - trawa jest bardziej zielona. Sam kurs glazurnictwa Ci nic nie da, bo nie ma trainee glazurnika, junior glazurnika, glazurnika, senior glazurnika. Masz robić łazienkę i tyle, więc albo się znasz, albo nie. Poza glazurą musisz umieć praktycznie wszystko, bo jak ktoś chce gościa do łazienki, to nie