Wpis z mikrobloga

✨️ Obserwuj #mirkoanonim
tak sie zastanawiam nad rynkiem #nieruchomosci u mnie w miescie (byłe powiatowe, raczej cieżko z pracą, mało dużych firm, zero korpo, same sklepy typu lumpeks i biedry lidle) - ceny mieszkań wybiło do poziomu 5-6 tys/m2 gdzie w 2019 chodziły po 2-3k. I nie są to jakieś rewelacyjne lokale, raczej kurniczki połozone np. 100m od torowiska. Z miasta z każdym rokiem ubywa mieszkańców, na ulicach widać głównie starych ludzi, po 16 miasto zamiera na ulicach pustki. Młodzi po szkole wyjeżdzają do dużych miast typu Wawa , Poznań. I tak rozkmniniam - jak w perspektywie np 20-30 lat będzie wyglądał rynek nieruchomości. Mieszkania nowe się budują, starych nie wyburzają. Bądą tak stały puste? Ludności napływowej z okolicznych wiosek nie ma, oni wolą pobudować się pod miastem. Apropo - kupno domu właśnie w odległości max 15km od miasta to (za nowe w stanie deweloperskim) obecnie ok 5k, używane znajdzie się za 4-5k, ze skromną działką. Jak takie sytuacje wyglądały na zachodzie te 20 lat temu? Tam gdzie miasta się wyludniały? Ciężko mi uwierzyć, że nagle pojawi się tu mnóstwo nowych mieszkańców, te domy będą stały puste? Wynajem praktycznie nie istnieje bo nie ma uczelni wyższej i studentów, wszystkich mieszkań na wynajem w całym mieście na otodomie jest 50 (sprawdziłem dziś) - przy 110 tys mieszkańców, znajomy chciał wynajać mega zadbaną kawalerkę po remoncie, wszystko nowe - stan igiełka, to za 1500 nie miał chętnego 3 miesiące, dopiero za 1200 ktoś się znalazł.
Ludzie tutaj nie są bogaci, nie widać drogich aut, widać coraz wiekszą biede - głównie w koszykach w sklepach, większośc dwa razy ogląda co kupuje, wybiera jakieś pólprodukty najgorszej jakości, mało kto wyjeżdza z pałnymi koszami z marketu (gdzie w 2010-2015 to był normalny widok).
Ja pracuje zdalnie i mieszka mi się dobre bo koszty zycia nieporównywalnie niższe niż w wawie, mniejszy stres, zero korków, podstawowe usługi są i mi wystarcza. Ciekawi mnie natomiast sytuacja tego rynku, jak to sie rozwinie.



· Akcje: Odpowiedz anonimowo · Więcej szczegółów
· Zaakceptował: Nighthuntero
· Autor wpisu pozostał anonimowy dzięki Mirko Anonim

  • 10
Anonim (nie OP): @Onbezwasa - wlasnie to mnie ciekawi jak tam to wyglada? ceny gonią te w wiekszych miastach czy widac jakies spadki? ktos tam wyzej pisal ze narzekam ze ceny sa po 6k, nie narzekam - sam mam mieszkanie i nie zamierzam kupowac, ciekawi mnie natomiast jak to sie rozwinie. jak wchodze na otodom to widze ogloszenia ktore widzialem w 2020, cztery lata a te domy nadal sie nie sprzedaly,
@mirko_anonim: Jakby to powiedzieć... poza kosztem robocizny jest też koszt materiałów budowlanych i - o ile wcześniej mógł być problem po covidzie z inflacją popytową - tak obecnie jest problem kosztów energii, kosztów pracy oraz warunków technicznych, które mają spełniać nowo powstające budynki: np. pompa ciepła, odpowiednia izolacyjność, odpowiednie certyfikaty - to wszystko kosztuje, także odlicz sobie koszt działki, że mniejszy np. o połowę lub nawet 2/3 i odlicz sobie robociznę,
@mirko_anonim: jeden rabin powie tak drugi nie .

Imigrantów jest coraz więcej ale oni przynajmniej na początku chcą pożyć miastem typu warszawa.

Teraz się kryzys skończy, będzie hossa to może być dalszy rozwój pracy zdalnej i migracja z miast