Wpis z mikrobloga

@lkg1:
Żałosne. Kiedyś na dyskotece podrywałem dziewczynę i była zainteresowana dalszą konwersacją z szalenie charyzmatycznym mną. W pewnym momencie przybiegła jej nieatrakcyjna koleżanka z olbrzymią pasją do jedzenia, minimalną samodyscyplina połączoną z olbrzymią apatią do wysiłku fizycznego jak spostrzegłem po chwili. Ta koleżanka chciała wyciągnąć moja wsilpartnerke w podróży przez gęstwiny trudnych i łatwych tematów na parkiet co ewidentnie było spowodowane zazdrością o atencję, zainteresowanie i zaufanie przed chwilą jeszcze obcego
@muchatse: Gdzie tutaj widzisz brak znajomości angielskiego. Akurat Morawiecki umie angielski. To, że te sformułowanie wygląda żałośnie bez kontekstu, to już inna sprawa. Nie zesrajcie się już z tym, że ktoś angielskiego nie umie, bo przyjebujecie się nawet nie wiedząc o co chodzi.
@Jotomnwm on nawet po polsku nie potrafił się wysłowić. Nawet w odpowiedziach na przygotowane pytania. No ale kto inny miał reprezentować poziom pisu. Raczej nie ktoś inteligentny bo by jeszcze kwestionował program i działania partii.