Wpis z mikrobloga

Podsumowanie roku: 4500 km, 280h, 8 imprez. Rekord to 7500 km w 2020 na złość PiS-owi.

Rowerowa piątka Mentzena na Nowy Rok:
1. 10 000 km (poprzeczka wysoko, ale do zrealizowania)
2. 10+ imprez MTB, 5+ szosowych (zawsze walka do końca)
3. Więcej jazd w terenie i podnieść umiejętności techniczne
4. Zakup szosy, upgrade górala, crossa zostawić do rekreacji
5. Pojechać na zagraniczną wycieczkę na rower

W Sylwestra miało wpaść 85 km (RZ-RST) i dziś powrót rowerem, jednak zadziałał autosabotaż. Zawsze rano 2-3h zbieram się na rower, jest jakiś problem i potem się zastanawiam, czy jeszcze jechać, a trzeba dzień wcześniej wszystko przygotować, rano szybki posiłek i wio. Tylko różnie bywało z formą, bo na przykład w Sylwestra forma dopisała i dużo mocy w nogach, ale bywa tak, że od rana jestem sztywny i nogi nie podają. Było też wyjątkowo dużo wpadek, bo zostawiałem serwis na ostatnią chwilę i nie miałem zestawów naprawczych.


#rower #postanowienianoworoczne #wygryw
SendMeAnAngel - Podsumowanie roku: 4500 km, 280h, 8 imprez. Rekord to 7500 km w 2020 ...

źródło: goral

Pobierz
  • 35
  • Odpowiedz
@Operator_imadla: stary, nawet nie wiesz jak na rowerze można zwiedzić Polskę :-) tyle co na rowerze zobaczyłem to nawet w książkach nie widziałem obrazków. Najpiękniejsze są stare drewniane kościółki i niesamowita architektura, od średniowiecza poprzez barok i secesję kończąc na obecnej architekturze... :-) a obcowanie z przyrodą i obserwowanie jak wszystko się zmienia to jeszcze inna sprawa. wystarczy 8 godzin na rowerze i masz już zdrowo zwiedzonych 185 kilometrów :-) oczywiście
  • Odpowiedz
@SendMeAnAngel: 5 punkt to podstawa. Ja praktycznie głównie za granica jeżdżę rowerem, bo w Polsce jakoś nie ma tradycji budowania szlaków rowerowych. Powoli się to zmienia, ale całościowo jest bardzo słabo, bo raz, ze budowa szlaków się wlecze, a dwa to tylko pare województw tylko buduje trasy rowerowe, bo pozostałe są przekonane, ze trasy rowerowe to się nie buduje tylko wytycza i psika farba na drzewie i załatwione.
  • Odpowiedz
@4ntymateria: ludzie, czy naprawdę macie pamięć złotej rybki i zerowe zdolności łączenia faktów?
Rok 2020 to rok obostrzeń gdzie nie wolno było w zasadzoe nic robić na powietrzu. Żadnych bezpodstawnych spacerów, wycieczek rowerowych itp. Dlatego autor "na złość pisowi" jeździł wtedy bardzo dużo :)
PS: u mnie też z tego powodu kwiecień 2020 gdy weszły restrykcje jest do dziś najmocniejszym miesiącem na rowerze :D
  • Odpowiedz