Wpis z mikrobloga

Zakaz sprzedaży energoli gimbusom zaczyna zbierać żniwo xD Byłem w sklepie osiedlowym po coś na śniadanie i widzę, że dwóch nastolatków kłóci się ze sprzedawczynią, która nie chce im sprzedać monsterków. Pochodzę do kasy, pani kasuje moje produlkty i na koniec mówię jej, żeby dała mi jeszcze te monsterki, które oni zostawili. Guwniaki cały czas były w sklepie i obserwowały. Wychodzę z zakupami, oni się na mnie gapią i micha im się cieszy. Staję przed sklepem, wyciągam monsterki, oni już w #!$%@? szczęścili (nie wiem czemu), po czym ostentacyjnie otwieram monsterki jeden po drugim i #!$%@? oba na hejnał xD Oni w szoku, nie wiedzą co się dzieje, a ja mówię do nich: niedobre. I poszedłem do domu. Teraz się trochę dziwnie czuję, ale było warto ( ͡° ͜ʖ ͡°)
#heheszki #monster #energetyka ##!$%@?
  • 37
  • Odpowiedz