Wpis z mikrobloga

Czy naprawdę jak jadę przepisowo 50 w zabudowanym z dzieckiem w aucie to trzeba #!$%@? we mnie światłami i klaksonem jadąc ciężarówką??


@JanuszPDM: ja wtedy zwalniam do 45 i wiem, że #!$%@? tego za mną jest jeszcze większy ( ͡° ͜ʖ ͡°)
problemem nie jest to że jedziesz 50 tylko że w polsce zabudowany jest wszedzie nawet w lesie, poza tym czesto w zabudowanym masz 50 jedziesz do nastepnej wioski i jest tam podniesione do 60 a w kolejnej do 70, a wszystkie mają latarnie chodnik pobocze/fose i jak to można wytłumaczyć? zwalniać do 50 sie powinno przy szpitalach szkołach itd


@Mawid_Dotyka: W końcu ktoś, kto myśli jak ja
nikt nigdy nie mrugnął mi długimi za jazdę 50km/h w zabudowanym


@inrzynier: mnie też, ja myślę, ze to jest typ kierowcy co mnie też irytuje - jezdzi nieprzewidywalnie, co chwile muska hamulec i zwalnia o 10kmh bez powodu, za chwile troche przyspieszy, generalnie strasznie utrudnia plynna jazde. W ciezarowce to irytuje duzo mocniej niz mnie w osobowce
@JanuszPDM: kiedyś, tak z 10 lat temu jechałem ekspresówką. Była totalna zamieć i ledwo civikiem jechałem 40 prawym pasem. za mną powalony koleś migał mi żebym zjechał na lewy pas i go puścił XD #!$%@?ć nagrzańców za kierownica
@JanuszPDM: takie same odczucia mam. Mam wrazenie, ze z 70% kierowcow jezdzi po prostu za szybko. Np. jak poza terenem zabudowanym jest chwilowe ograniczenie 60 km/h, to wiekszosc i tak nie zwraca na nie uwagi, a jak zwolnisz na takim nawet do 70, to zaraz masz kogos na zderzaku. Wydaje mi sie, ze z 10-15 lat temu ludzie ogolnie nie jezdzili tak agresywnie, nie wiem, moze slabsze auta, gorsze drogi. Teraz
ja myślę, ze to jest typ kierowcy co mnie też irytuje - jezdzi nieprzewidywalnie, co chwile muska hamulec i zwalnia o 10kmh bez powodu, za chwile troche przyspieszy, generalnie strasznie utrudnia plynna jazde. W ciezarowce to irytuje duzo mocniej niz mnie w osobowce


@SpokojnyPan nieprzewidywalnie czyli dostosowując prędkość do warunków? W terenie zabudowanym non stop jest albo przejście dla pieszych albo coś zasłania albo dzieciaki/zwierzęta na chodniku. Poza tym gdybyś trochę zwolnił
takie same odczucia mam. Mam wrazenie, ze z 70% kierowcow jezdzi po prostu za szybko


@Odbolik o to to. Ludziom nie mieści się w głowie, że mogliby zwolnić do 30-40, gdzie ewidentnie widać, że nie byliby w stanie wyhamować z wyższej prędkości. Ale jak to, przecież ograniczenie jest do 50. Albo nie wyprzedzić rowerzysty przez kilkaset metrów jeśli nie ma do tego warunków. Trzeba wyprzedzić na żyletki i liczyć na farta, że
@SpokojnyPan myślę, że bardziej chodzi o specyfikę konkretnego odcinka, mnie sytuacja jak powyżej spotyka średnio raz w miesiącu i zawsze w tym samym miejscu, gdzie akurat kształt terenu jest podobny do litery V. Debile rozpędzaj się do max prędkości z górki i trąbią i świeca długimi nawet jak jedziesz to 60-70 w zabudowanym.
@JanuszPDM ja jako zawodowy kierowca nauczyłem się by się w życiu nie spieszyć a tym bardziej za kółkiem. Mogą kręcić nosem ma spóźnienia ale ja i tak grzecznie hamuje jak widzę żółte, czekam jak ktoś mnie z przystanku wypuści i max 50 nie więcej.
@BeatsByDre nikt nie ma obowiązku wiedzieć i zastanawiać jak są ustawiane liczniki w tirach ani tym bardziej w autach osobowych, za to każdy na obowiązek patrzeć na licznik i jechać tyle ile wskazuje ograniczenie i licznik w jego aucie.
Dużo podróżuje ze względu na moją pracę robię autem koło 60-70 tysięcy km rocznie gdybym stracił prawko ja i moja rodzina traci utrzymanie.


Dużo podróżuję. Ze względu na moją pracę, robię autem koło 60-70 tysięcy km. rocznie. Gdybym stracił prawko, to ja i moja rodzina traci utrzymanie.

@JanuszPDM: Czy twoja rodzina umie pisać poprawnie po polsku, czy pisze równie kiepsko?
@JanuszPDM często jeżdżę w trasy do Mołdawii, gdzie całą Rumunia to droga przez miejscowości.


@Aeciatko: Rumunia to jest #!$%@? dżungla, jechałem tamtędy do Bułgarii i tego co się tam #!$%@? na drogach to nie zapomnę xD