Wpis z mikrobloga

@ZielonaOdnowa: masz piękne urojenia, skoro zwykłe emocje są dla ciebie odchyleniem narodowo-nacjonalistycznym.
Każdy ma prawo wypowiedzieć się na temat, który jest obecny w sferze publicznej.
Ja mam w du**e takie napisy po ukraińsku czy jakby były w jidysz, bo dla tego kraju i tak nie ma ratunku, ale rozumiem młodych ludzi, którzy się emocjonują.
Życzę ci miłego dnia
@ZielonaOdnowa: mieszkamy w Polsce, wiec logiczne, ze kazdy kto chce tu mieszkac lub mieszka powinien znac jezyk w stopniu komunikatywnym. Jakim prawem cokolwiek jest po rusku pisane czy oglaszane, to nie mam pojecia. Tak trudno to zrozumiec fajnop0laczku?

W Paryzu komunikaty nie sa po arabsku w metrze czy Biedronce, mimo, ze araby mieszkaja tam od lat i wiele pokolen sie urodzilo tam.
tak, UkroJudeoPolin, zesrales się o to ze informacje oczywista dla Polaków ale już nie taka oczywista dla przybyszy że wschodu zapisano w alfabecie zrozumiałym dla odbiorcy do którego informacja jest kierowana? Wam się już chyba gówno uszami wylewa z tych spranych prawackich łbów.


@ZielonaOdnowa: tu jest Polska i w obrocie z konsumentami używa się języka polskiego. polecam lekturę Ustawy o języku polskim - bardzo krótka ale treściwa.
@Wink: ale po co i dlaczego? Sa w Polsce, to maja mowic po polsku, poniewaz w zaden sposob nie sa uprzywilejowani, a tacy sie czuja, ze wzgledu na tego typu zagrania.

Nie rozumiesz widze porownania, ze gdzie indziej ludzie mieszkajacy od lat 70 w innym kraju sa rowno traktowani, ale banda ze wschodu ma lepiej w Polsce niz u siebie. Zapraszam z powrotem do nauki podstaw logicznego mysenia i czytania ze
A czemu niby napisy mają być po angielsku? Jesteśmy kolonią angielską czy co? Przyjeżdża do Polski Anglik czy Amerykanin to ma się nauczyć podstawkowych słów po polsku, koniec i basta.