Wpis z mikrobloga

@mati1990: no dobra, ale to niech ćwiczą gdzie indziej. jak kierowca zasuwa 150kmh to wszyscy mówią, żeby spadał na tor i mają rację. to dlaczego rowerzysta nie może ćwiczyć na torze?
@mati1990: mówię o zwykłej drodze. jak kierowca tam łamie przepisy to każą mu na tor spadać, a jak rowerzysta łamie przepisy to spoko, bo ścieżka uwiera?
@mati1990: no tak, ale widzisz. jestem ciekaw, czy gdyby taki tor samochodowy nawet był dostępny dla rowerzystów, to czy ktokolwiek by taki tor brał.

mogliby tam mierzyć czas, nagrać przejazd itp.

rowerzyści na takiej drodze też są niebezpieczni, bo jak wjedziesz zza zakrętu w takich to naprawdę łatwo o wypadek, bo jadą zbyt wolno. a najgorzej, jeśli jadą nocą bez świateł. sam w rowie wylądowałem kiedyś jak jechałem nad morzem jakąś
  • 0
@manjan: jasne, istnieje rower torowy zupełnie inaczej zbudowany do bicia rekordów. Tutaj mamy przejazd dla sportu i widoków, nie każdy chce bić rekordy. Dobrze że nad nami nie egoista tworzył prawo popatrzył na wszystkich użytkowników drogi i pozwolono na 80% krajowek na ruch rowerowy. Bo jakbyśmy mieli przejechać przez polskę rowerem? Ludzie to robią ale nie nagłasniają pozwalając kierowcom żyć w ich zamkniętej bańce do póki nie stanie się tragedia taka
@mati1990: ale mi nie chodzi o zabronienie jazdy rowerem, tylko jazdę środkiem drogi.

to jest bardzo, bardzo niebezpieczne, jeśli ja jadę za rowerzystami 40kmh, a za mną jedzie rozpędzony samochód 90kmh. i wyjedzie zza zakrętu i ma 0.5 sekundy na to, żeby obczaić, że nie jadę 90, tylko 40.

jak jadą skrajem, mogę wyprzedzić i jestem bezpieczny.
  • 0
@manjan: tu na filmie masz pokazane jak może się skończyć skrajnie prawa bez względu na stan jezdni - chodzi mi o potrącenie rowerzysty sprzed 2-3 miesięcy gdzie rowerzysta omijał i podniosły się głosy że to jego wina, co mówiliby jakby się skończyło jak tutaj? wpadłby pod koła autobusu i śmierć na miejscu. dlatego masz zapis "mozliwie skrajnie prawej strony" a nie "zawsze skrajnie prawej strony bez względu na stan drogi" ktoś
  • 1
@Ogau: ale są piesi czy nieupilnowane gówniaki i psy bez smyczy, jak mnie tir przejedzie to nie będzie moja wina, nie mam zamiaru ryzykować życie innych bo głupi tirowiec może mnie rozjechać, pieszy niema żadnych szans z szosowcem na pełnej piździe poleci to zabije pieszego. Z dupy są robione drogi rowerowe, niema takiej samej przestrzeni jaką mają kierowcy - autostrad i ekspresówek na których mają wyłączność i lecą dużo dużo więcej
@mati1990: łamiesz przepisy jadąc środkiem. każdy uczestnik ruchu jest obowiązany jechać prawą stroną jezdni. nie możesz sobie ot tak jechać środkiem, bo kamyk. jak Ci przeszkadza coś, co nie przeszkadza innym pojazdom, masz niesprawny pojazd ¯\(ツ)/¯
  • 1
@manjan: serio xD
jak łamię przepis "możliwie prawej krawędzi jezdni" omijając zniszczony asfalt i nie powodując zagrożenia potencjalnym wypadkiem pokazanym wyżej. Teraz wiem że to będzie ogromna prośba ale wyobraź sobie jakby tak goś pofrunął pod busa? chyba lepiej zwykłej empatii, nikt nie jest królem na drogach i po prostu pozwolić rowerzyście zachować się bezpiecznie na drogach? Kierowcy jak i rowerzyści się użerają z gównianą drogą. Tak samo jak kierowca omija
  • 1
@manjan: jak potrącisz dzika w lesie znaczy że też masz niesprawny samochód bo nie wyhamowałeś? xD straciłeś panowanie i wpadłeś na czołowe pod drugie auto? idąc takim tokiem "myślenia" to ty spowodowałeś wypadek bo nie wyhamowałeś
@mati1990: tak, serio. jadąc samochodem kamyczek Ci nie przeszkadza, jadąc rowerem już tak. więc rower nie nadaje się.

dzik przeszkadza każdemu pojazdowi. no sorry, jedź na tor i tyle, a nie stwarzasz niebezpieczeństwo na drodze.

zapamiętaj, że rower to jest upośledzony środek transportu i nie może być traktowany na równi z samochodem. jeśli masz taki rower, w którym kamyczek Ci przeszkadza, kup nowy albo jedź autobusem.