Aktywne Wpisy
deafpool +97
Karyna która mieszka pode mną co godzinę wychodzi na balkon żeby sobie zajarać. W moim mieszkaniu śmierdzi dymem papierosowym tak, że aż chce się rzygać. Najgorzej jest w takie dni jak ten, gdy prawie w ogóle nie ma wiatru. Smród zostaje w moich pomieszczeniach.
Dziś wylałem na podłogę balkonu litr wody, która nawilżyła Karyne.
Teraz będę "podlewał kwiatki" za każdym razem kiedy zacznie palić sobie na balkonie.
Acha i jeszcze jedno.
#
Dziś wylałem na podłogę balkonu litr wody, która nawilżyła Karyne.
Teraz będę "podlewał kwiatki" za każdym razem kiedy zacznie palić sobie na balkonie.
Acha i jeszcze jedno.
#
Goronco +279
#nieruchomosci
Chryste panie XDDDDDDDDDDDD
Chryste panie XDDDDDDDDDDDD
Aktywne Znaleziska
Zawiera treści 18+
Ta treść została oznaczona jako materiał kontrowersyjny lub dla dorosłych.
Rynek pracy jest jak handlowanie na giełdzie. Jak każdy się chwalił zarobkami w IT, magazynierzy przebranżawiali się do IT to znaczy że jesteśmy na górce a teraz calu rynek zalicza spadki. Artykuły o zarobkach, przepranżowineiu w mainstreamowych mediach, bilbordy na mieście zachęcające do bootcampów, to nie mogło się dobrze skończyc. Dlaczego nigdy nie pisze się że brakuje lekarzy, dlaczego nigdy gazety nie piszą o kryzysie w służbie zdrowia, palogicznym systemie, tylko co drugi artykuł był o IT! Odczepcie się w końcu od IT, zachęcajcie ludzi do zawodów tam gdzie są potrzebi, przede wszystkim niedobór kadr jest w branży medycznej! Nie w IT pismaki! Skłaniam się ku temu że wszelkie artykuły o niedoborach ludzi, pisane o pracach biurowych sa na zamówienie korporacji. O sytuacji budowlańców, lekarzy nikt nie pisze dlatego tam panuje cisza i spokój.
Ostatnio na grupie na fb babka pyta się czy ma szansę na 1.5 mln kredytu. Ona pracuje w zawodzie badań klinicznych zarobki 15k, mąż wyższe stanowisko w firmie farmaceutycznej 20k.
Także IT został wykreowany na zawód w którym ludzie wiedzą że dobrze się zarabia mimo to ze istnieje masa innych niszowych zawodów w których zarobki bywają większe. O takich zawodach nie pisze się artykulow w gazecie albo podają że zarabia się 5k na lape
Swoją drogą - gdzie zalicza spadki, tam zalicza. Ja tam jakoś tego nie odczułem, ale grunt to się dobrze zaczepić - niezależnie od branży.
@p0melo: piszą.
Tylko ludzie mniej więcej mają pojęcie że robota lekarza to trudna jest i trzeba się uczyć cały czas. A it to klikanie w kąkuter, więc się można w 2 tygodnie nauczyć.
A do IT swego czasu jak było ssanie to brali każdego jak leci