Wpis z mikrobloga

dużo w życiu przeszedłem(wiem, każdy tak mówi). wychowałem się w patologii, gdzie mój stary codziennie ćpał, #!$%@?ł domowy budżet, tak że nie starczało nawet na drożdżówkę do szkoły, regularnie #!$%@?ł matkę, nie miałem żadnych kolegów, byłem gnębiony i wyśmiewany w szkole, byłem samotny do 22rż, ale i tak nic nigdy nie zniszczyło mnie bardziej niż to kiedy dowiedziałem się, że moja dziewczyna z którą widziałem się praktycznie codziennie przez 1,5 roku mnie zdradza i po tym jak zawsze pisała mi "dobranoc" szła się hurtowo tasować z jakimiś menelami. zawsze było ciężko, ale jakoś potrafiłem odnaleźć w tym wszystkim siłę i iść naprzód, ale to mnie totalnie złamało. coś we mnie umarło. osoba która miała dać magii mojemu gównianemu życiu, zamiast tego puściła je doszczętnie z dymem. minął już prawie rok, a ja nadal nie widzę sensu. frajer zawsze pozostanie frajerem. lepiej być incelem niż zaufać byle komu, nigdy nie wyjść z jaskini i znaleźć szczęście w samotności(albo raczej pomimo niej).


#depresja #przegryw #zwiazki #zalesie #zdrada #logikaniebieskichpaskow #logikarozowychpaskow #swieta #gownowpis
  • 15
  • Odpowiedz
@Mystoo: trafiłęś na jakaś głupią kvrwę której oddałes uczucia i rozumiem te uczucia ale obwiniasz sie za coś czego nie zrobiłeś ty a ona tobie, mozliwe ze podświadomie ją wybrałeś i mozlwie ze podsiwiadomie chciałęś zostać zniszcozny na podstawie wyuocznych schematów, w każdym razie, to jaki miałęs start to statystyka, duzo da sie zmienic
  • Odpowiedz
  • 11
@Mystoo wiem że to banał, ale teraz najważniejsze to przeczekać ból i cierpienie. Najlepiej przekierowując uwagę w inne miejsce. Może kup jakiś #!$%@? zestaw LEGO, który zajmie ci czas. Spróbuj też uwolnić się od toksycznej rodziny. Weź sprawy w swoje ręce bracie i pokaż że ty tu rządzisz a nie los.
  • Odpowiedz
miło usłyszeć wreszcie słowa wsparcia od kogokolwiek, nawet randomowej osoby z internetu. dzięki ziom!


@Mystoo: Nie ma problemu ;)
Ale tak jak pisze kolega Basic odetnij te wydarzenia od siebie / chociaż spróbuj po kawałku wymazywać je z pamięci i codziennie będzie lepiej.
Może sport Ci pomoże?
Znajdź sobie
  • Odpowiedz
  • 1
@h-f-h-f: sugerujesz, że sam wybrałem toksyczną osobę, bo sam chciałem być zniszczony, przez to, że życie mnie wcześniej też niszczyło? ciekawe spostrzeżenie, nie powiem, może trochę prawdy w tym jest, muszę to przemyśleć, ale z mojej perspektywy to wyglądało tak, że przez całe życie byłem tak cholernie samotny i tak cholernie zazdrościłem innym przyjaciół i związków, sam chciałem wiedzieć jakie to uczucie mieć kogoś bliskiego, że jak totalny debil bez
  • Odpowiedz
  • 4
@Mystoo pracujesz? Masz za co żyć? Mieszkasz sam czy z rodzicami? Ile masz lat? Jeśli jesteś cały czas w tym samym środowisku, to nie masz szans na nic lepszego. Jesteś w energii która ci ciągnie w dół. Powinieneś zacząć od zmiany otoczenia, to kluczowe. Paradoksalnie wyjść ze strefy komfortu którą znasz i akceptujesz (choć jest #!$%@? np. dom), do strefy niekomfortu. - Przestrzeni Ci całkowicie nieznanej. Najlepsze momenty na wielkie zmiany,
  • Odpowiedz
nadal mam w sobie nadzieję, że nadejdzie jeszcze taki dzień gdzie wstanę rano i nie będę myśleć o tym jak brutalnie zostałem oszukany i zdradzony, modlę się o dzień kiedy nie będę miał już tego w myślach, tylko ta nadzieja trzyma mnie przy życiu.


@Mystoo: To skoro masz w sobie nadzieję to już odpowiedni zapalnik, żeby pomóc jej przeobrazić się w twoją rzeczywistość. Nie miałeś wpływu na to gdzie się
  • Odpowiedz
  • 0
@Basic: mieszkam z matką, rzuciłem pracę dosłownie chwilę zanim poznałem tamtego potwora co mi zrujnował psychikę, od tego czasu nie pracuję tylko żyję z oszczędności które uskrobałem przez 3 lata tyrki w kołchozie, a jako że jestem od dziecka przyzwyczajony do życia w skrajnym ubóstwie, to naprawdę niewiele z rzeczy materialnych jest mi potrzebne do szczęścia i jakoś mi starcza, został mi jeszcze zapas na ~pół roku wegetacji. mądrze prawisz,
  • Odpowiedz
muszę wierzyć, że dam sobie radę co by się nie działo. muszę wziąć życie w swoje ręce, bo inaczej nic się nie zmieni


@Mystoo: i tu już masz błąd, te zdania mają negatywny wydźwięk. Przekształć je żeby brzmiały w ten sposób:
Wierzę, że dam sobie radę co by się nie działo. Mam życie w swoich rękach i staram się je zmienić.
  • Odpowiedz
@Mystoo: Super, że chcesz coś zmienić - myślę, że to bardzo ważne. Totalnie zacznij od psychiatry - to jest dobry pomysł, bo śmierdzi mi to depresją (miałem objawy bardzo podobne, jak mnie to gówno dorwało). Jeśli to właśnie jakieś depresyjne zaburzenia to różnica po dobraniu odpowiednich leków będzie kosmiczna, ale przygotuj się na to, że nie wydarzy się to od razu i się nie zniechęcaj.
Druga rzecz to moim zdaniem
  • Odpowiedz