Aktywne Wpisy
drobne_na_taryfe +1212
Mam na parterze bloku takie ekskluziw prywatne przedszkole i kisnę zawsze z imion tych dzieciaków. Nie dość, że są Liam, Mia, Malika, Ruben, Nikolina, Andrea, Chloe (wymawiane tak, jak się pisze) to gurwa biega pośród nich mały, czarny jak smoła Bartek. xD
Anetkia +375
Jako kobieta rzygam już feminatywami. Jestem psychologiem a coraz częściej słyszę "czy psycholoszka już przyjmuje?" Jestem CZŁOWIEKIEM a nie człowiekinią, jestem gościem a nie gościnią. Jestem też OSOBĄ (rodz. żeński), mężczyzna powinien być "OSOBEM"? Do jakiej patologii to prowadzi.
#feminatywy #bekazlewactwa #logikarozowychpaskow #zalesie
#feminatywy #bekazlewactwa #logikarozowychpaskow #zalesie
Może to jakiś temat regionalny albo związany z religią? W mojej rodzinie nigdy nie było karpia, nawet za czasów jak babcia z dziadkiem organizowali wigilię, podobnie z dziadkami od strony matki. Pierwszy raz (obrzydliwego) karpia zastałem na wigilijnym stole u dziadków byłej żony, takiej troszkę ześwirowanej na religię rodziny (codziennie do kościółka, wszystkie posty obskoczone, w piątek bez mięsa etc.).
@A_R_P: Jeszcze dodam coś: w porównaniu do np szczupaków jest trudny w zepsuciu w czasie przygotowania.
No raptem ze 200lat( ͡° ͜ʖ ͡°)
Oczywiście że jest. Egipcjanie nawet chyba mieli nawet jakąś boginię, której składali dary z jajek, a Persowie do dzisiaj obchodzą święto równonocy, w czasie którego na stole są, no nie zgadniesz...malowane jajka.
@snorli12
Odpowiedzią jak zwykle jest kapitalizm, trafiłem kiedyś
@snorli12
Tradycja jedzenia Karpia wzięła się w PRLu. Ktoś na szczeblu partii wymyślił, że w dobie niedoborów potrzeba czegoś co da się szybko hodować i robić to tanim kosztem. Karp to taka świnia wśród ryb. Zeżre wszystko włącznie z własnym gównem
Lubię jak wykopki #!$%@? wiedzą na temat, na który się wypowiadają ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Oczywiście, że był na stołach ale nie jako jakaś tradycja tylko jedna z wielu ryb
Dobrze, że widzisz że się #!$%@? znasz a wypowiadasz się jakbyś pozjadał rozumy.
Uwielbiam karpia, mniam, mniam, ale trzeba jednak umieć go przygotować, wymaga trochę wiecej pracy, zwłaszcza obróbki wstępnej niż jakiś tam pstrąg zawsze dobry. Ale potem wiele wynagradza, kawał zajebiście
@e-stark: Masz karpia jako danie wigilijne w książkach kucharskich z dwudziestolecia międzywojennego, a też i w starszych bywa. Wymieniany też bywał jako najpopularniejsza ryba, podawany najczęściej duszony w sosie piernikowym (sos
Weryfikuj te swoje gównoźródła, od XVIII wieku można spotkać podania o podawaniu karpia na święta.
A to tak swoją drogą efekt braku normalnych przypraw, którymi traktowano karpia przez setki lat, też wynik specjalistycznej ingerencji w gospodarkę
@inzynier_robert: Ten typ jest albo niedouczony, albo kłamie.
Totalne brednie. Właśnie w takich książkach były przepisy na karpia po niemiecku, po francusku, na karpia marynowanego, gotowanego, w szarym sosie, w occie, w galarecie, karpia sadzonego w czerwonym winie,
Myli się co jakiś czas, ale nie zmienia to tego, że fajnie opowiada i wrzuca wiele ważnych, lecz sprawdzonych informacji.