Wpis z mikrobloga

Ćpałem i paliłem zioło 4 lata gdy byłem młody, obecnie niczego nie zażywam już prawie 3 lata a lęki, zaniżony nastrój, brak satysfakcji z życia i zerowe libido utrzymują się od tamtej pory.. mimo kompletnej abstynencji nic mi to nie dało… brałem antydepresanty to pomogły mi tylko na chwile, czy psychoterapia może pomoc? Boje się ze mi zostanie tak już na zawsze #depresja #narkotyki #nerwica #psychoterapia #escitalopram #ssri
  • 32
  • Odpowiedz
@crazykokos: masz jakieś doświadczenia z hipno? Pomaga na jakieś zmartwianie, lęki i generalnie zrypanie umysłowe?

Srri średnio, samopoczucie to sinusoida.... raz fajnie, potem źle, potem znów fajnie.... zalezy czy temat ryje banie akurat
  • Odpowiedz
@crazykokos jak problem jest głębszy lub bardziej skomplikowany to hipnoterapia raczej nie pomoże tylko podziała jak leki. Byłam na takowej i właśnie wychodziło to ostatecznie drożej niż leki, a diagnoza testami diagnostycznymi + dobrana pod to psychoterapia to było coś co mi dopiero pomogło
  • Odpowiedz
@crazykokos: @PrzegrywZGlupoty bylem u najlepszego, sertyfikowanego hipnoterapeuty w moim miescie i miałem 4 sesje. Pomogło trochę z odczuwaniem napięcia, problem w tym ze ja nie wiem gdzie leży główna przyczyna moich zaburzeń a do tego prawdopodobnie psychoterapia psychodynamiczna + po jakims czasie włączenie ssri. Ja już brałem ssri i pomogło mi na objawy, ale przyczyna nie została znaleziona i znowu wszystko wróciło. Teraz zamierzam zacząć brać ssri i pojsc do psychoterapeutki
  • Odpowiedz
@PrzegrywZGlupoty ja bym ssri wywaliła i przestała chodzić do psychiatry- oni są tylko od wypisywania recept czy L4. po odstawieniu powraca choroba pierwotna plus dochodzi do masy objawow odstawiennych- prady po ciele, zawroty głowy, wahania nastroju, drażliwość. wiec ssri i tak nie wyleczą, bo po zaprzestaniu brania następuje pełen nawrot choroby, z która się przyszło.
hipnoterapia to normalnie działajaca gałąź w medycynie. po prostu musiałbyś znaleźć lekarza hipnoterapeute i do niego się
  • Odpowiedz
@JesteMlodyGzGdyni: ja to bardziej mam coś w styu OCD i problemu - pieniądze. Więcej, ciągle więcej, będę jadł gruz, państwo za duzo zabiera, chce więcej, ale boje się ryzyka itd. Chore, że już sam z tym nie mogę.
I taka sinusoida, co myślę, że już ok to znów, do tego porównując np. do mycia rąk. Czytanie tagu na wykopku i pytanie ludzi w branży jak tam oni mają.

Ciekawe czy hipno
  • Odpowiedz
@crazykokos: wywaliłem bo w sumie może przy epizodzie depresyjnym psotawiło mnie na nogi, ale tak poza tym to tylko spać mi się chciało i bardziej nie chciało wszystkiego.
Po miesiącu brania czułem, że jest moze lepiej, ale bez szału (a to pewnie po prostu był czas, może lekki efekt bo w końcu serotonina), szaman mówi to weź se 2x tyle. wzialem 1.5x i czulem się jak śmieć, więc wróciłem do bazowej
  • Odpowiedz
@crazykokos: chodziłem do profesjonalnego i certyfikowanego hipnoterapeuty u mnie w miescie, robiliśmy regresje hipnotyczną czyli wracanie wspomnieniami tam gdzie może lezec przyczyna i nic… wydaje mi się ze problem leży gdzies głęboko we mnie i jedynie z dobrym psychoterapeutą będę w stanie dojść do źródła problemu .
  • Odpowiedz
@PrzegrywZGlupoty ja byłam na hipno jak byłam mała i z innego powodu. uzyskałam to co chciałam.
no to git, ze z tych tabsow sobie zszedłeś.
nie wiem jak wyglada Twoje życie, ale jakiś wysiłek fizyczny czy medytacja oczyszczają trochę mózg z tych uporczywych myśli. również wyjście do ludzi, na miasto, złapanie się ze znajomymi sporo daje wbrew pozorom.
ja bym zrobiła konkretnie plusy i minusy b2b a uop i na chłodno zdecydowała
  • Odpowiedz
@JesteMlodyGzGdyni: Ok, bo zastanawiam się czy jest sens bo jest to w cholerę drogie jak szybko w necie patrzyłem. 3-4 sesje normalne. Chyba, że to tylko mi wyskoczyło tak.
Generalnie po zwykłych terapiach czuje sie przez troche lepiej, ostatnio 2 tygodnie nie miałem bo pani se wolnezrobiła trochę i dupa. Zjazd.

Z drugiej jeśli by miało pomóc to koszt nie gra roli w sumie. Co mi z hajsu jak się zyć
  • Odpowiedz
@crazykokos: trenuję sam i prowadzę dodatkowo treningi z sztuk walki (hajsu z tego nie mam można powiedzieć, niezauważalne grosze, bardziej hobby). Generalnie mam jeszcze małe dziecko i czuję się zwyczajnie zmęcozny przy okazji tego wszystkiego.

Co do b2b i uop to już poszła zmiana, myślałem od września do listopada (połowy) więc myślę, że dość przemyślana sytuacja, a jednak nie koniec. Po prostu wali w bani i co zrobić :D Jak byłem
  • Odpowiedz
@PrzegrywZGlupoty próbuj różnych rozwiązań. takie mamy czasy, ze takie dolegliwości będą ludziom dokuczać, natury psychicznej. i to jest gorsze. bo jak masz grypę to weźmiesz tabletkę i zaraz po chorobie a tu nie do końca.
takie rozmyślania to przepracowywanie, jak masz somatyzacje czyli fizyczne odczuwanie dyskomfortu psychicznego to znaczy, ze coś tam ruszyłes, przepracowałeś wiec ten kierunek tez nie jest najgorszy.
zaopatrz się może w jakieś ziółka, ja czasem pije melisę z
  • Odpowiedz
@crazykokos jak można dojść do sedna problemu przy pomocy hipnoterapii? Jak człowiek ma zaburzenia osobowości lub zniekształcenia poznawcze to całe życie jest jak w krzywym zwierciadle i rzeczy „normalne” można postrzegać jako jakiś atak. Tak pytam bo byłam na hipnoterapii i nie widziałam by to w jakikolwiek sposób pozwalało dojść do sedna problemu xD raczej pozwalało się wyluzować albo minimalnie wzmocnić lub osłabić reakcje emocjonalną na daną sytuacje ale samo źródło takiej
  • Odpowiedz