Wpis z mikrobloga

Pamiętam jak z 10 lat temu jako młody chłopaczek z braku innych opcji dorabiałem sobie w wakacje przed pierwszymi studiami jako ochroniarz. Wujek mojego kolegi był jakimś kierownikiem regionalnym w firmie ochroniarskiej czy coś. Zajmował się ogarnianiem cieciów na obiekty. No i wziął mnie na kilka miejscówek.

Jedną z nich było osiedle strzeżonych szeregowców pod Warszawą. Byłem tam tylko raz, a i to za długo. 12h zmiana przesiedziana w budce z innym cieciem - gościem około 50-tki. Wiadomo siedzimy to i gadamy. I w rozmowie coś wyszło, że jak dzieci bawią się na osiedlu to bywały sytuacje, że co to lepiej sytuowani rodzice (chyba jedna matka była sędzią) jak dzieci podchodziły pod budkę cieci i chciały z nimi rozmawiać to ich natychmiast wołały w strachu, że ochrona to jakaś patologia i prymitywy. Tak wynikało z zachowania rodziców według relacji chłopa.

Już wtedy dostałem robpillem w twarz i wiedziałem, że nie mogę być w przyszłości kimś takim na stałe.
#przegryw #pracbaza #robpill #kolchoz #wychodzimyzprzegrywu #rozwojosobisty #rozwojosobistyznormikami
BlackpillRAW - Pamiętam jak z 10 lat temu jako młody chłopaczek z braku innych opcji ...

źródło: ciec

Pobierz
  • 11
@BlackpillRAW: z takiej zmiany 12h powinienes leciec od razu na 12h na drugim obiekcie. W domu spisz tylko w niedziele (to jak masz rodzine) a jak nie to w jakis jeden losowy dzien w tygodniu. Ale za to mozesz sie smiac z tych gryzipiórków "giejów" z biura, ze masz nawet prawie 10k wypłat ( ͡° ͜ʖ ͡°) historia prawdziwa większośći cieci, z którymi gadałem jak sam kiedyś