Wpis z mikrobloga

@RobieZdrowaZupke: ja tam od początku wiedzialam, ze Artur jest dupkiem. Sama się kiedyś spotykalam z facetem, ktory od pierwszej randki gadal o slubie, dzieciach i wspolnym mieszkaniu. Historia skonczyla się tak samo jak z Sarą. Kolesiowi się po prostu odwiedzialo i nawet mu nie bylo przykro. Tydzień później mial następną. Jeszcze mi wmawial, ze w sumie to on niczego nie obiecywal. Taki mix bonzo i Artura xd
Nawet mi nie bylo