Wpis z mikrobloga

Mirki, miałem niezrozumiała dla mnie sytuacje.
Dostałem w prezencie pyszną, własnej roboty W----y. Ok 1.5 litra. W szafce miałem resztki po likierku Jagdstolz w ładnej, zielonej butelce 0.7.
Wylałem resztki i przystąpiłem do mycia butelki. Na początku wewnątrz a następnie zacząłem zrywać naklejki z zewnątrz. Po oderwaniu naklejek zostawiłem do wyschnięcia. Po wyschnięciu wlalem do pełna w----y, która dostałem w prezencie. Jednak zauważyłem, ze została spora ilość kleju, a pod klejek z jednej strony była antenka przyklejona mocnym klejem. Mam akurat w mieszkaniu sporo zapasu płynu dezynfekujacego z czasu pandemii, wiec przystąpiłem do ściągania kleju i chipa.
Po już usunięciu dużej ilości zostawiłem aby trochę odpocząć. I ku mojemu zdziwieniu butelka nagle pękła rozlewając cała zawartość po całej kuchni.
Co się k---a stało? Pęknięcie poszło po miejscu dawnego chipa.
#bimber #butelki #alkoholzawszespoko #a-----l #w----y #samogon #destylacja #alkoholizm
  • 3
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

Mirki, miałem niezrozumiała dla mnie sytuacje.

Dostałem w prezencie pyszną, własnej roboty W----y. Ok 1.5 litra. W szafce miałem resztki po likierku Jagdstolz w ładnej, zielonej butelce 0.7.

Wylałem resztki i przystąpiłem do mycia butelki. Na początku wewnątrz a następnie zacząłem zrywać naklejki z zewnątrz. Po oderwaniu naklejek zostawiłem do wyschnięcia. Po wyschnięciu wlalem do pełna w----y, która dostałem w prezencie. Jednak zauważyłem, ze została spora ilość kleju, a pod klejek z
  • Odpowiedz