Wpis z mikrobloga

@editores: no coz, jakby to ujac delikatnie, zeby znowu nie wyszla na wierzch moja niechec do bordo, mysle ze masz do tego prawo i mysle ze #!$%@? ich obchodzi twoje zdanie na temat tego co jedza, zajmij sie soba a nie bedziesz sie #!$%@? do czyjegos koryta. No, delikatnie wyszlo, uff, a juz sie martwilem ze aktywuja sie moje problemy z agresja.
@Goronco: Chodziło o zmianę smaku, a węgle i tak były palone w całości przy ciężkim treningu - tak słyszałem.
Trochę ci zazdroszczę, bo jak przerwałem dietę gdy cholesterol dobijał mi do 400:( to podobno nie koniec świata, ale wystraszyłem się poważnie i zrezygnowałem z ketozy.