Wpis z mikrobloga

@KapitanOdwiert pamiętam dzieciństwo i lata 90'. Chociaż się nie przelewało to rodzice dbali przynajmniej o czystość, bo remont takiej łazienki kosztował krocie. Teraz trzeba być serio totalnym laserem, ćpunem, albo alkoholikiem, żeby nie chcieć przynajmniej wymienić wanny wraz z baterią, ktora bedzie łącznie kosztowac kilka stówek, wyczyścić fug i posprzątać tego całego burdelu.