Wpis z mikrobloga

@owsikalfred: Bo ja wiem czy z automatu? Po prostu zanim zrobisz jedno dziecko czy wiecej to upewnij sie, ze masz wystarczajace fundusze, zeby zapewnic im przyszlosc. W przypadku gdy ktos zyje sam to sugerowane jest posiadac osczednosci rowne zarobkom za min. pol roku pracy. Jak ktos sie decyduje na 2 dzieci i zona musi sie nimi zajmowac to dobrze miec oszczednosci rowne 3 latom zarobkow + dobre ubezpieczenie + miejsce do
@owsikalfred: raczej nie z automatu tylko z podejścia

Ostatnio tutaj jakiś mirek się chwalił że jego dzieciak biega po mieszkaniu i #!$%@? sąsiadów - przecież to tylko dziecko, po co je wychowywać i uczyć jak się zachowywać by innym nie przeszkadzać
W podobnym wątku wykopowa madka też leciała w podobne tony
niż 1 to jesteś z automatu dla wykopków patusem.


@owsikalfred: poniekąd jest to patologia, gdy jest się zakredytowanym pod korek i wpada się na wspaniały pomysł "zróbmy sobie dziecko".
nie rozumiem gdzie tam jest napisane bezdzietne?

@naksu: nie jest wprost napisane, jest to wskazane. Najważniejszy fragment zaznaczony

Żałosny jest ten hejt na matki niepracujace prawda jest taka że nie każdą jest w stanie pracować bo niektóre matki np mają dzieci


w dodatku słowo niektóre wskazuje zbiór mniej liczny, czyli tych co dzieci nie mają jest najwyraźniej więcej.
@naksu: przeczytaj końcówkę, zastanów się nad jej sensem.

niektóre matki np mają dzieci

- niektóre - tylko część i to mniejsza. synonimy: pewne, nie każde, wybrane
- matki - liczba mnoga od słowa matka, określenie na samicę posiadającą potomstwo, w szczególnie na kobietę mającą dzieci,
paradoksalnie autor zaznacza (jako przykład), że niektóre matki mają dzieci, czyli nie wszystkie, ergo istnieją wg niego matki, które nie mają dzieci.

jak potrzebujesz prościej,
@naksu: w dalszej części? przecież "wpis" się kończy na stwierdzeniu, że niektóre matki mają dzieci.

@wykopowa_ona ja to bym się najwyżej martwił czy nie przemęczasz się nie mając takiego naturalnego rozdzielenia pracy od życia prywatnego.