Wpis z mikrobloga

#zalesie #pracbaza

No i stało się.
Jestem na etapie wykańczania domu, wszystko co odłożę wkładam w dom. Dodatkowo kostkarz źle obliczył metry i jestem mu winien 20k PLN, co spłacam po 2k miesięcznie. Poduszka finansowa to 4k PLN, bo zbieram na rolety. Auto firmowe, wiec swoje sprzedałem i wpakowałem w domu.

Wczoraj dostałem wypowiedzenie.

Kurtyna.

Ps. Żona i dwójką małych dzieci, więc jeśli chodzi o wsparcie psychiczne to nie istnieje.

Psychika mi klęknęła. Jestem w czarnej dupie.

6k kredytu miesięcznie plus 3k przelewam na wspólne konto na życie i z 1k opłat.
  • 39
@mam__pytanie niedoszacować 20k to trochę sporo. Materiał był brukarza? Jak nie, to on niedoszacował 20 dni roboty? Czy zrobił Cię w uja? Jak była umowa na x to nie na x+ 20k. To tylko I wyłącznie wina brukarza. Nie raz były akcje, że jeden za dach weźmie 40k, a inny 60k.
@mam__pytanie: Ale to Tylko wyłącznie jego wina. U znajomych złota rączka robił remont i też nie oszacował dobrze roboty, którą sam miał robić - i to była tylko jego wina. Nikogo innego. No ale jak się zgodziłeś na dopłatę tych 20k, to już Twoja dobra wola. Chyba, że umowa była na gębę - no to tu już gorzej.
Ale to było 20k za materiał i robotę? Czy tylko robotę? Bo jak
@wfm125m był u mnie 3 razy przed rozpoczęciem prac. Wyliczył 200m kostki, wyszło 268 chyba. Schodek w tarasie wyliczył jeden, a potrzeba ci najmniej dwóch.splacam go ratami, wszystko na gębę, bez faktury.
Ale mówi że poczeka aż znajdę robotę.
Z rodziną już gadałem. Na jedzenie pożycza.