Wpis z mikrobloga

Ja się czasem zastanawiam czy ja jednak nie oski. Wiem, że mężczyźni mają tendencję do przeceniania "sygnałów" ze strony płci przeciwnej, ale ostatnio znowu zdarzyła mi się dziwna sytuacja i nie wiem na ile kobiety takie rzeczy mówią szczerze. Byłem na piwie z ludźmi z poprzedniej pracy i jedna dziewczyna gdy dowiedziała się, że mieszkam blisko pubu, w którym siedzieliśmy, powiedziała, że jak jej ucieknie ostatni autobus to najwyżej hehe do mnie pójdzie spać. Ona ma partnera jakby co. W podobnej sytuacji kiedyś inna koleżanka jak już się żegnaliśmy powiedziała, że mogę ją odprowadzić i że narzeczonego nie ma w domu. Wcześniej jeszcze jak robiła jakieś heheszki to powiedziałem, żeby ze mnie zeszła, na co ona odpowiedziała, że wolała by dopiero na mnie wejść. To wszystko takie żarty są, co nie anoni? Czy normalni ludzie często żartują na takie tematy? (Ja anon introwertyk i trochę autysta to nie wiem) #frenpill #podrywajzwykopem #logikarozowychpaskow
  • 46
@Mlody_jeczmien no to jest chyba najgorszy sposób zabijania czasu, zastanawianie się nad tym czy komuś się podobasz czy nie. Bez sprawdzania tego. Powoduje tylko dalszą odklejke i wmawianie sobie kolejnych "sygnałów".
@Mlody_jeczmien bo relacji między ludzkich się za bardzo nie analizuje i nie zastanawia się nad nimi, tylko po prostu się one zaczynają, trwają i się kończą. Chyba, że Ci na jakiejś relacji wyjątkowo zależy, ale z tego co mówiłeś to nie. Reszta nie ma sensu.
@Mlody_jeczmien: że mną koleżanki często żartują w podobny sposób, ale po pierwsze ja jestem z #!$%@? towarzystwa, także to słaby wykładnik, a dwa, już mi tu zarzucano, że jestem ośki albo i nawet chad (XD) także moje rady raczej Ci nie pomogą.
Anyway - ja bym próbował to podkręcać i jeśli się nie wycofuje, zachowuje zainteresowanie - bzikaj!