Wpis z mikrobloga

@hermie-crab: API to coś, co umie dziś każdy junior szukający pierwszej pracy. Od dawna nie jest to żadna wielka zaleta, że ktoś ogarnia API, a zwyczajne minimum.

Co do stawki - za mało szczegółów, żeby powiedzieć coś więcej.
  • Odpowiedz
@diarrhoea: Oj, żebyś się nie zdziwił. W bankach są projekty gdzie znam ludzi klikających od kilku lat, a w soapUI czy tam postmanie nie będą potafili WSDL zaimportować i wysłać requesta :). O konsoli linuxowej, ssh, tunelach już nawet nie wspominam bo to już w ogóle blackmagic a bez tego nie wyobrażam sobie pracować.
  • Odpowiedz
@diarrhoea: W moim przypadku nie kisiłem się w jednym zespole, tylko przeskakiwałem na inne projekty w tej samej firmie, i każdy był coraz bardziej techniczny. Najpierw manualne, potem migracja bazy i jej testy więc tu zaczęło się API + sporo SQLa, i ostatecznie w zespole integracji gdzie praca z API i na wirtualkach to chleb powszedni. A Ci co ze mną zaczynali testować dalej klikają to samo. Fakt już nie jestem
  • Odpowiedz