Jeszcze dochodzą wymagania, które napawają mnie przerażeniem takie jak chociażby: mile widziane uprawnienia na wózek, montaż i demontaż, przygotowanie przezbrojenia.
Ja robiąc coś na oczach innych jestem do takiego stopnia zestresowany, że aż czasami czuję ból fizyczny (silny ból i zawroty głowy, kłucie w klatce piersiowej). Pamiętam jak np. w szkole nauczyciel kazał mi zwinąć kable, to wówczas wszyscy mnie obserwowali i się śmiali, i wskazywali na mnie palcem (zrobiłem to bardzo nieudolnie). Mam nawet problem żeby zrobić coś na oczach własnego ojca, który notabene mnie niczego nie nauczył, za to karcił przy najprostszych czynnościach, typu układanie drewna czy zamiatanie. Nie ma w tym kraju pracy dla ludzi z moim s-----------m. It's over.
@eisil: mi normictwo czasami pod wpisami pisało abym zdobył lepsze wykształcenie i jakieś kursy porobił, ale co z tego skoro nawet jeśli zaginając prawa fizyki jakoś bym je zdobył to i tak będę j-----m gównem nienadającym się do pracy przez lęki społeczne. Co z tego że będę miał umiejętności skoro przez brak obycia z innymi ludźmi w każdej robocie będę najbardziej znienawidzoną i wytykaną palcami osobą. a każdy kto pisze
@eisil: Hmm, a może idź do jakiejś agencji pracy. Nie mam pojęcia jak to teraz wygląda ale kiedyś, za moich czasów studenckich z 8 lat temu byłem zapisany w takiej agencji pracy np. OTTO i oni jak gdzieś potrzebowali ludzi to poprostu dzwonili i pytali czy chce przyjść (np pomoc w ogarnianiu towaru w leroy merlin, naklejanie naklejek na ksiazki w drukarni, pomoc w dhlu na sortowni itp.) Te prace
@eisil: 3 zmiany niszczą, pracuje tak od ponad 2 lat, co prawda zdalnie na laptopie ale jednak daje w kość, zwłaszcza nocki a po nockach poranki/popołudniówki. Zastanów się 3 razy.
Jeszcze dochodzą wymagania, które napawają mnie przerażeniem takie jak chociażby: mile widziane uprawnienia na wózek, montaż i demontaż, przygotowanie przezbrojenia.
Ja robiąc coś na oczach innych jestem do takiego stopnia zestresowany, że aż czasami czuję ból fizyczny (silny ból i zawroty głowy, kłucie w klatce piersiowej). Pamiętam jak np. w szkole nauczyciel kazał mi zwinąć kable, to wówczas wszyscy mnie obserwowali i się śmiali, i wskazywali na mnie palcem (zrobiłem to bardzo nieudolnie). Mam nawet problem żeby zrobić coś na oczach własnego ojca, który notabene mnie niczego nie nauczył, za to karcił przy najprostszych czynnościach, typu układanie drewna czy zamiatanie. Nie ma w tym kraju pracy dla ludzi z moim s-----------m. It's over.
#przegryw #neet #depresja