Wpis z mikrobloga

niestety w naszym systemie poseł i tak nie ma nic do decydowania

@hellfirehe: bo ten sam poseł w wyborach startował z postulatami własnej partii, a wyborcy wybrali go właśnie ze względu na te postulaty. Ten program natomiast był układany przez liderów partii, więc to oni zdecydowali już przed wyborami jak ich posłowie będą głosować. To źle? Ja wolę wiedzieć, że oddając głos na pana X z Lewicy nie będę zaskoczony, że
@salvater: Bo jest maszynka do głosowania. W takim klubie KO, to realnie cos do powiedzenia nt tego jak zagłosuje caly klub maja 3-4 osoby na ok 100. Nie wiem czy kiedys zwrociliscie uwagę, ale na ok 100 posłów klubie, w mediach ogólnopolskich pojawia się kilka-kilkanascie tych samych osób. Nie tylko dlatego, ze mieszkają w różnych częściach Polski, ale również dlatego, że aby wystapic w takim medium trzeba mieć pozwolenie władz klubu.
Po cholerę poseł zajmujący się finansami, wojskiem, edukacją itp. ma siedzieć na dyskusji na temat in-vitro?


@Imperator_Wladek:
Poseł to ma właśnie wysłuchiwać przemówień i głosować.
Pomyliło Ci się trochę z ministrem. Podręcznik do WOS -> dział trójpodział władzy.
@zgubiles_sie_jelonku: W KO akurat do mediów może iść kto chce i kiedy chce o ile go zaproszą. W PiS każde spotkanie z mediami musi być zatwierdzone przez biuro prasowe. Dziennikarze nie raz mówili o sytuacjach, w których poseł PiS był umówiony na wywiad, ale biuro prasowe się nie zgodziło czasem w ostatniej chwili.
to po jaką cholerę zabiera głos przy głosowaniu???


@salvater: bo trzeba to jakoś przegłosować, a info dostali od tych posłów/zatrudnionych specjalistów, którzy się na tym znają. Jak inaczej miałoby to działać? Każdy ma analizować każdą sprawę? Ja bardziej nie rozumiem miałkości tych dyskusji. To nawet nie jest dyskusja. Ani warunków do tego nie ma jak każdy ma po 3 minuty i koniec ani te ich wypowiedzi nie są merytorycznym wkładem tylko