Wpis z mikrobloga

@bartek-lebko: ja to nie wiem wariacie, ja nie mam takich problemów i rozważań w życiu, jak wciągam krechę to nie rozkminiam drogi którą musi ona przebyć
z fartem
  • Odpowiedz
@bartek-lebko: Też się nad tym zastanawiałem. Fajnie, że ktoś jeszcze ma takie rozkminy xD

Teoretycznie śluzówka nosa, ale właśnie ciekawe czy ona ma jakąś wartość graniczną, po której więcej się nie wchłonie. Część materiału spływa i pewnie się wchłania przez żołądek, ale cześć zostaje w nosie i ciekawe czy się nie marnuje. To by znaczyło, że może optymalnie jest mniej na raz.
  • Odpowiedz
@bartek-lebko: Jak się połyka to i tak powinno się wchłonąć, ale już będzie inny efekt. Plus zostaje w nosie część, taka wysuszona, zalegająca. Może nie po pierwszej, ale potem zostaje. I na logikę, sądzę że to jest zmarnowany materiał, ale ciekawi mnie, czy ktoś to jakoś sprawdzał itd.
  • Odpowiedz
@Jakis_Leszek: ja sobie ten tekst chyba wkleje do schowka bo widze ze czesto trzeba uzywac go wobec osob którym wydaje sie ze bledy w pisowni sa podstawa do podwazenia merytoryki wypowiedzi.

Mam stwierdzone w specjalistycznej poradni, przez osobe wyksztalcona w tym kierunku, ze doskonale znam zasady pisowni, moj mózg zwyczajnie je ignoruje, gdzies cos poszlo nie tak w moim rozwoju i brakuje mi synaps łączących pisownie z jej zasadami, za
  • Odpowiedz