Wpis z mikrobloga

@Jerzy_Kudelski u nas kiedyś przeciąg #!$%@?ł szybę w drzwiach do przedsionka. Ojciec zamówił zamienną "szybę" z poliuretanu, żeby już się nie rozwaliła. Długo czekaliśmy na dostawę, ja w międzyczasie pokonywałem drzwi przeskakując przez otwór. I tak pewnego wieczoru dzwonek, pędzę do przedsionka, zakręt, rozpęd, wybicie... i w locie na sekundę przed kolizją dostrzegłem nową, piękną szybę ( _)

Huk był taki, jakby ktoś strzelał z armaty. Szyba wytrzymała, za
@Jerzy_Kudelski ależ to było złe. Raz w czasie walki z bratem zatrzasnąłem przed nim drzwi, wpadł razem z szybą do pokoju. Cud, że nic mu się nie stało. Ja z resztą tez mogłem oberwać, stałem przecież po drugiej stronie ( ͡° ͜ʖ ͡°)-