Wpis z mikrobloga

Kłaniam się nisko,
Zastanawiam się na kupnem opon wielosezonowych - jestem po researchu, m.in. na wykopie.
Z tego co ludzie polecają to zasadnym jest by brać wyłacznie z segmentu premium. Padło wstepnie na Michelin CrossClimate 2 (https://www.oponeo.pl/dane-opony/michelin-crossclimate-2-suv-225-55-r19-103-v-xl-s1#456646708).
Ostatnie słowo? Polecacie? Odradzacie? Dodam, że w roku robię max 12k, w góry nie jeżdżę - głównie w mieście, ale trasy (zimą) też się trafiają. Auto - Mazda CX5.

Z góry dziękuję za odpowiedź.

#opony #motoryzacja #mechanikasamochodowa #motoryzacja #samochody #auto #zima
  • 6
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@Fruszante: Jak specjalnie nie zapieprzasz i nie jezdzisz za duzoto ja tam nie widze przeszkód. Ogolnie tylko hałas mi sie nie pasował. Ja nie mam ale jeździłem kumpla i przez hałas bym nie kupił. Nie pamiętam jakie dokładnie ma, ale premium.
  • Odpowiedz
@Fruszante: Ja mam 2 komplety - górskie drogi, w tym roku planuję jeszcze łańcuchy. Szwagier kupił auto na wielosezonowych i po pierwszym śniegu zamienił na zimówki (mieszka w centrum Wrocławia). Zapytałem o powód: wymienił 3:
1. Lokalne osiedlowe drogi nigdy nie są na czas odśnieżone.
2. Nawet na odśnieżonych wielosezonowe lubią poślizgi
3. Latem piszczały na zakrętach .
Policzył, że nawet mała stłuczka jest wielokrotnie droższa od kompletu dobrych gum.
  • Odpowiedz
@Fruszante mam od roku Dębica Navigator 3 (18cali) na 200-konnym tylnonapędowym aucie. Poradziły sobie w kopnym sniegu, deszczu i upale. Nie widzę sensu dopłacać do droższych. Jako, że dorwałem je w promce za nicalego tysiaka rok temu postanowiłem zaryzykować z myślą, że najwyżej je wyrzucę. Wybitnie nie ma takiej potrzeby.

So far... So good.
  • Odpowiedz
@Fruszante: puszczaj bokiem takie opinie "fachowców" mówiące o tym, że musi być komplet osobny na zimę bo inaczej to się nawet na osiedlowej drodze zakopiesz. xD

Od ładnych paru lat przerzuciłem się na wielosezon (najpierw Goodyear, teraz Dębica) i nie mam zamiaru wracać i przepłacać za zimówki.

Dębica jest mocno chwalona (jak widać wyżej zresztą) dlatego też się na nią tym razem zdecydowałem (bo Goodyeara trochę porąbało z cenami już).
  • Odpowiedz
mieszka w centrum Wrocławia). Zapytałem o powód: wymienił 3:

1. Lokalne osiedlowe drogi nigdy nie są na czas odśnieżone.


@Kizar: śnieg we Wrocławiu był widziany chyba w 2011( ͡° ͜ʖ ͡°).
@Fruszante
Kiedyś widziałem jakieś ruskie testy na YouTube przeprowadzane na oplu vetra B (więc w sumie niezależne). Crossklimaty były słabiutkie na ubitym śniegu. Póki co jeździłem na Goodyear i kleber z całorocznych. Klebery ciut
  • Odpowiedz
@Fruszante: latam często w góry w rodzinne strony i sporo jeżdżę, więc zimówki u mnie to podstawa.
Ale na twoje potrzeby, wielosezonówki to bardzo dobra opcja.
W ogóle, gdybym jeździł na codzień po wrocku, to nawet bym przy letnich został, bo wy tam śniegu nic nie macie praktycznie.
Swego czasu latałem na 10letnich wielosezonówkach no-name marki w lanosie.
Objechałem nimi największe śniegi po zakopiance i reszty podhalańskich zakamarków.
Więc, o
  • Odpowiedz